Trudny wybór Kremla. Ratowanie budżetu albo interes firm węglowodorowych

13 października 2015, 07:02 Alert

(OilCapital.ru/Wojciech Jakóbik)

Według agencji ratingowej Fitch podniesienie podatku od wydobycia w Rosji doprowadziłoby do obniżenia jego poziomu jeszcze w 2016 roku. Zdaniem ekspertów tej instytucji wzrost podatków może uszczuplić środki firm wydobywczych, co skończyłoby się spadkiem ilości węglowodorów wydobywanych na dojrzałych złożach.

Fitch twierdzi, że rozważana podwyżka podatku od wydobycia surowców mineralnych dla Gazpromu nie będzie miała natychmiastowych skutków dla zdolności kredytowej i EBITDA firmy, których wysokość może spaść o 5 procent. Mimo to koncern może być zmuszony do cięć wydatków w 2016 roku.

Skutek zwiększenia podatku dla firm naftowych na czele z Rosnieftem będzie bardziej widoczny. EBITDA spadnie o 7-10 procent przy średniej cenie ropy Brent na poziomie 55 dolarów. Wtedy, pod warunkiem utrzymania taryfy eksportowej na obecnym poziomie, konieczne byłoby ograniczenie wydatków firm naftowych w 2016 roku.

Rosyjski rząd rozważa rewizję systemu podatkowego poprzez podniesienie podatku od wydobycia dla Gazpromu w 2016 roku oraz utrzymania obecnego poziomu taryf eksportowych dla ropy naftowej. Dzięki temu dodatkowe środki mają wpłynąć do budżetu, nadwyrężonego sankcjami oraz tanią ropą naftową. Rozwiązania przyniosłyby odpowiednio 100 i 200 mld rubli dodatkowych wpływów.

Jednakże silne lobby firm węglowodorowych przekonuje Kreml do powstrzymania się od zmian, argumentując to obawą o poziom wydobycia i inwestycji. Rosnieft straszy spadkiem wydobycia ropy naftowej, a zatem dalszym uszczupleniem przychodów. Gazprom twierdzi, że ze względu na konieczność ograniczenia wydatków, zagrożone byłyby jego megaprojekty, jak kluczowy dla rozwoju eksportu gazu Nord Stream 2, czyli rozbudowa bałtyckiej magistrali łączącej Rosję z Niemcami.