icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Po porzuceniu porozumienia paryskiego przez Trumpa, Macron wyciąga rękę do Chin

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że współpraca między Europą a Chinami w zakresie redukcji emisji powodujących ocieplenie klimatu będzie „decydująca” po tym, jak administracja Trumpa złożyła dokumentację mającą na celu wycofanie Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego.

USA wycofują się z porozumienia paryskiego – co dalej?

Ruch Stanów Zjednoczonych jest pierwszym formalnym krokiem w trwającym rok procesie wyjścia z globalnego paktu walki ze zmianami klimatu. Tymczasem Chiny i Francja zobowiązały się na tegorocznym szczycie G20 do „zaktualizowania” swojego wkładu w przeciwdziałanie zmianom klimatu w stosunku do obecnych, aby odzwierciedlić „ich najwyższe możliwe ambicje”. Porozumienie klimatyczne z Paryża z 2015 roku zachęca kraje do złożenia większych obietnic, jeśli będą w stanie to zrobić.

Przemawiając w Szanghaju, tuż po przemówieniu prezydenta Chin Xi Jinpinga, Macron powiedział, że należy zwiększyć zobowiązania. – Jeśli chcemy zachować zgodność z porozumieniem paryskim, będziemy musieli zwiększyć nasze zobowiązania do ograniczenia emisji i potwierdzić nowe zobowiązania na lata 2030 i 2050. Współpraca między Chinami a Unią Europejską w tym zakresie jest decydująca. W przyszłym roku musimy wspólnie podjąć się tego zadania – powiedział prezydent Francji.

Chiny dążą do osiągnięcia maksymalnego poziomu emisji do „około 2030 roku” i zwiększenia udziału źródeł niskoemisyjnych w miksie energetycznym do 20 procent do końca następnej dekady, z 15 procent w 2020 roku. Stany Zjednoczone są pierwszym krajem, który zapowiedział wycofanie się z umowy, ale 10 innych krajów jej nie ratyfikowało, w tym Turcja, Iran i Irak.

Reuters/Michał Perzyński

Od dziś Trump może zacząć wycofywać USA z porozumienia paryskiego, ale eksperci krytykują ten pomysł

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że współpraca między Europą a Chinami w zakresie redukcji emisji powodujących ocieplenie klimatu będzie „decydująca” po tym, jak administracja Trumpa złożyła dokumentację mającą na celu wycofanie Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego.

USA wycofują się z porozumienia paryskiego – co dalej?

Ruch Stanów Zjednoczonych jest pierwszym formalnym krokiem w trwającym rok procesie wyjścia z globalnego paktu walki ze zmianami klimatu. Tymczasem Chiny i Francja zobowiązały się na tegorocznym szczycie G20 do „zaktualizowania” swojego wkładu w przeciwdziałanie zmianom klimatu w stosunku do obecnych, aby odzwierciedlić „ich najwyższe możliwe ambicje”. Porozumienie klimatyczne z Paryża z 2015 roku zachęca kraje do złożenia większych obietnic, jeśli będą w stanie to zrobić.

Przemawiając w Szanghaju, tuż po przemówieniu prezydenta Chin Xi Jinpinga, Macron powiedział, że należy zwiększyć zobowiązania. – Jeśli chcemy zachować zgodność z porozumieniem paryskim, będziemy musieli zwiększyć nasze zobowiązania do ograniczenia emisji i potwierdzić nowe zobowiązania na lata 2030 i 2050. Współpraca między Chinami a Unią Europejską w tym zakresie jest decydująca. W przyszłym roku musimy wspólnie podjąć się tego zadania – powiedział prezydent Francji.

Chiny dążą do osiągnięcia maksymalnego poziomu emisji do „około 2030 roku” i zwiększenia udziału źródeł niskoemisyjnych w miksie energetycznym do 20 procent do końca następnej dekady, z 15 procent w 2020 roku. Stany Zjednoczone są pierwszym krajem, który zapowiedział wycofanie się z umowy, ale 10 innych krajów jej nie ratyfikowało, w tym Turcja, Iran i Irak.

Reuters/Michał Perzyński

Od dziś Trump może zacząć wycofywać USA z porozumienia paryskiego, ale eksperci krytykują ten pomysł

Najnowsze artykuły