Premier Ukrainy Ołeksij Honczaruk przekonuje, że jego kraj jest przygotowany na tegoroczny sezon grzewczy i nie obawia się kryzysu dostaw gazu.
W magazynach nad Dnieprem znajduje się ponad 20 mld m sześc. gazu ziemnego. Państwowy Naftogaz uznaje, że ta ilość wystarczy do przetrwania zimy nawet w razie zatrzymania dostaw gazu z Rosji przez terytorium ukraińskie w 2020 roku.
Ukraina nie kupuje gazu z Rosji od listopada 2015 roku. Zamiast niego sprowadza surowiec z Unii Europejskiej. Trwają rozmowy na temat przyszłości dostaw gazu przez jej terytorium do Unii po 2019 roku, kiedy skończy się kontrakt przesyłowy Naftogaz-Gazprom. Są prowadzone w formacie trójstronnym Komisja Europejska-Ukraina-Rosja. Następna runda rozmów ma się odbyć pod koniec października. Kijów obawia się, że Moskwa nie podpisze umowy długoterminowej i doprowadzi do zakłóceń dostaw w sezonie grzewczym.
RIA Novosti/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Wykuwanie układu Polska-Ukraina-USA o LNG i kuszenie Gazpromu