Najważniejsze informacje dla biznesu

Ukraina proponuje Europie gazowy układ zamiast Nord Stream 2

Ukraina zaproponowała europejskim partnerom możliwość stworzenia konsorcjum, które miałoby odpowiadać za eksploatację ukraińskiego systemu przesyłu gazu (GTS). 13 lipca z wizytą w Kijowie byli przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oraz przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker.

Zastępca szefa administracji Petra Poroszenki Konstantin Jelisiejew poinformował, że przedstawiciele Unii Europejskiej poparli pomysł ukraińskiego prezydenta o przeprowadzeniu na początku 2018 roku konferencji poświęconej tej kwestii. Ma ona nosić nazwę ,,Potencjalne możliwości ukraińskiego GTS dla bezpieczeństwa energetycznego Europy”. Unijni przedstawiciele pozytywnie odnieśli się również do argumentów Kijowa o konieczności zablokowania budowy gazociągu Nord Stream 2.

– Przedstawiliśmy swoje stanowisko dotyczące braku możliwości budowy motywowanego politycznie gazociągu Nord Stream 2. Europejczycy ze zrozumieniem odnieśli się do prezentowanych przez nas argumentów. Będziemy kontynuowali nasz dialog, gdyż bez naszej zgody ten projekt nie powinien zostać zrealizowany – powiedział Jelisiejew w rozmowie z Kanałem 5 ukraińskiej telewizji

Wcześniej prezydent Poroszenko nazwał budowę Nord Stream 2 próba  ,,ukarania” Ukrainy i wykorzystania przesyłu gazu jako instrument politycznego i gospodarczego nacisku. W trakcie czerwcowego spotkania z Donaldem Tuskiem ukraiński przywódca stwierdził, że wspomniany gazociąg jest wymierzony nie tylko przeciwko Ukrainie, ale i całej Unii Europejskiej.

Warto w tym kontekście podkreślić, że Kijów podejmuje aktywne działania na rzecz promowania w Europie swojego stanowiska względem Nord Stream 2.

Powołanie konsorcjum może pomóc Ukraińcom w pozyskaniu środków na modernizację tamtejszego systemu przesyłu gazu. Kijów chce ten sposób przekonać zagranicznych partnerów do ukraińskiej infrastruktury i utrzymania tym samym Ukrainy jako państwa tranzytowego dla dostaw rosyjskiego paliwa do Europy.  Należy nadmienić, że na początku kwietnia Naftogaz, Uktransgaz, włoski Snam słowacki Eustream podpisały memorandum o wspólnej ocenie możliwości współpracy przy wykorzystaniu oraz rozbudowy ukraińskiej GTS. Wspomniany dokument ma na celu zapewnienie długoterminowej stabilności przesyłu gazu przez Ukrainę zgodnie ze standardami rynków europejskich, bezpiecznego i efektywnego wykorzystania GTS Ukrainy, a także transparentnego i wolnego dostępu do nich stron trzecich zgodnie z ukraińskim prawem. Pozyskanie kolejnych partnerów oraz możliwość rozwoju współpracy z dotychczasowymi będzie prawdopodobne uzależniona od tempa realizowanych nad Dnieprem reform sektora energetycznego.

Nord Stream 2

Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream –został oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Po budowie drugiego gazociągu po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża będzie przesyłane 110 mld m3 rosyjskiego gazu. Nord Stream 2 może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Ponadto może pozbawić Polskę oraz Ukrainę roli państw tranzytowych w dostawach paliwa z Rosji.

ZN.ua/Piotr Stępiński

Ukraina zaproponowała europejskim partnerom możliwość stworzenia konsorcjum, które miałoby odpowiadać za eksploatację ukraińskiego systemu przesyłu gazu (GTS). 13 lipca z wizytą w Kijowie byli przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oraz przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker.

Zastępca szefa administracji Petra Poroszenki Konstantin Jelisiejew poinformował, że przedstawiciele Unii Europejskiej poparli pomysł ukraińskiego prezydenta o przeprowadzeniu na początku 2018 roku konferencji poświęconej tej kwestii. Ma ona nosić nazwę ,,Potencjalne możliwości ukraińskiego GTS dla bezpieczeństwa energetycznego Europy”. Unijni przedstawiciele pozytywnie odnieśli się również do argumentów Kijowa o konieczności zablokowania budowy gazociągu Nord Stream 2.

– Przedstawiliśmy swoje stanowisko dotyczące braku możliwości budowy motywowanego politycznie gazociągu Nord Stream 2. Europejczycy ze zrozumieniem odnieśli się do prezentowanych przez nas argumentów. Będziemy kontynuowali nasz dialog, gdyż bez naszej zgody ten projekt nie powinien zostać zrealizowany – powiedział Jelisiejew w rozmowie z Kanałem 5 ukraińskiej telewizji

Wcześniej prezydent Poroszenko nazwał budowę Nord Stream 2 próba  ,,ukarania” Ukrainy i wykorzystania przesyłu gazu jako instrument politycznego i gospodarczego nacisku. W trakcie czerwcowego spotkania z Donaldem Tuskiem ukraiński przywódca stwierdził, że wspomniany gazociąg jest wymierzony nie tylko przeciwko Ukrainie, ale i całej Unii Europejskiej.

Warto w tym kontekście podkreślić, że Kijów podejmuje aktywne działania na rzecz promowania w Europie swojego stanowiska względem Nord Stream 2.

Powołanie konsorcjum może pomóc Ukraińcom w pozyskaniu środków na modernizację tamtejszego systemu przesyłu gazu. Kijów chce ten sposób przekonać zagranicznych partnerów do ukraińskiej infrastruktury i utrzymania tym samym Ukrainy jako państwa tranzytowego dla dostaw rosyjskiego paliwa do Europy.  Należy nadmienić, że na początku kwietnia Naftogaz, Uktransgaz, włoski Snam słowacki Eustream podpisały memorandum o wspólnej ocenie możliwości współpracy przy wykorzystaniu oraz rozbudowy ukraińskiej GTS. Wspomniany dokument ma na celu zapewnienie długoterminowej stabilności przesyłu gazu przez Ukrainę zgodnie ze standardami rynków europejskich, bezpiecznego i efektywnego wykorzystania GTS Ukrainy, a także transparentnego i wolnego dostępu do nich stron trzecich zgodnie z ukraińskim prawem. Pozyskanie kolejnych partnerów oraz możliwość rozwoju współpracy z dotychczasowymi będzie prawdopodobne uzależniona od tempa realizowanych nad Dnieprem reform sektora energetycznego.

Nord Stream 2

Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream –został oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Po budowie drugiego gazociągu po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża będzie przesyłane 110 mld m3 rosyjskiego gazu. Nord Stream 2 może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Ponadto może pozbawić Polskę oraz Ukrainę roli państw tranzytowych w dostawach paliwa z Rosji.

ZN.ua/Piotr Stępiński

Najnowsze artykuły