Na Ukrainie powstaje moloch węglowy. Problemy sektora pozostają

24 października 2017, 07:15 Alert

Ministerstwo Energetyki i Przemysłu Węglowego Ukrainy dokonuje reorganizacji i łączy państwowe spółki sektora górniczego, tworząc nowy podmiot – Państwową Spółkę Węglową (PSW). Wszystkie zgody mają zostać wydane do końca roku. W tym samym czasie kondycję ukraińskiego sektora pogarsza konflikt na wschodzie kraju.

Odpowiednie zapisy zostały zawarte w planie działań na rok 2017 w ramach realizacji Koncepcji reformy i rozwoju sektora węglowego do 2020 roku.

Zgodnie z dokumentem do końca roku przewidywana jest również optymalizacja struktury poszczególnych części PSW. W szczególności chodzi o stworzenie centrum naukowo-projektowego oraz centrum serwisowo-technicznego, pozbycie się aktywów będących poza główną działalnością spółki, dokonanie inwentaryzacji posiadanego potencjału technologicznego firm węglowych i przeniesienie kwestii społecznych na bilans miejscowych budżetów.

Według planów przed nowym rokiem zostanie opracowany kompleksowy program pracy spółek, w którym określone będzie, które z kopalni są obiecujące, a które nie i powinny być przeznaczone do likwidacji.

Ponadto plan działań przewiduje wprowadzenie poprawek do budżetu na rok 2017, aby móc przeznaczyć dodatkowe 800 mln hrywien na modernizację oraz wyposażenie techniczne kopalń i 100 mln hrywien na pozyskanie środków ochrony indywidualnej i zbiorowej.

Ukraina zatwierdziła reformę górnictwa

Ustawa o opodatkowania spółek sektora węglowego

Jak informowano wcześniej, wspomniana Koncepcja zakłada również zwiększenie w 2017 roku wydobycia węgla w państwowych kopalniach do 6,3 mln ton, w 2018 roku – do 8,7 mln ton, a w 2019 roku i po nim – do ponad 10 mln ton. Dla porównania w 2014, 2015 i 2016 roku wydobywano odpowiednio 7,8 mln ton, 6,7 mln ton oraz 5,8 mln ton.

W ubiegłym roku na wydobyciu węgla sektor górniczy stracił 2,5 mld hrywien, które zostały częściowo subsydiowane z budżetu kwotą 1,2 mld hrywien. W 2015 roku przy stratach na poziomie 2,5 mld hrywien pomoc państwa wyniosła 1,372 mld hrywien. Z kolei w 2014 roku kwoty te wynosiły odpowiednio 5 mld i 4,1 mld hrywien.

Okupacja Donbasu zmusza do importu

Na kondycję sektora węglowego nad Dnieprem wpływ ma okupacja przez prorosyjskich separatystów. W jej wyniku 90 procent z ok. 150 kopalni znajduje się na terenach będących pod kontrolą sił rosyjskich. Władze w Kijowie chcą zastąpić dostawy z kierunku wschodniego surowcem ze Stanów Zjednoczonych, Australii i RPA. W tym kontekście należy wspomnieć, że wcześniej Centrenergo podpisało umowę z amerykańską firmą Xcoal na dostawy 700 tys. ton węgla. Całość zamówienia ma zostać zrealizowana do końca tego roku.

Przy czym Centrenergo nie jest jedyną ukraińską spółką, która zdecydowała się na import surowca zza Oceanu. Jak informuje agencja Interfax, w najbliższym czasie należący do oligarchy Rinata Achmetowa koncern DTEK odbierze pierwszą dostawę 150 tys. ton węgla gazowego z USA, aby uzupełnić zapasy w swoich elektrociepłowniach w ramach przygotowań do sezonu grzewczego.

Według przedstawicieli spółki pierwsza dostawa 75 tys. ton surowca do elektrociepłowni Ładyżyńskiej i Zaporoskiej ma przybyć jeszcze w tym tygodniu. Pozwoli ona na zmniejszenie deficytu antracytu na Ukrainie, który jest efektem zwiększonego zapotrzebowania na energię cieplną oraz blokady dostaw węgla z terenów okupowanego Donbasu.

Interfax/Piotr Stępiński