Komisja Europejska przyjrzy się kontrowersyjnej umowie jednego z krajów członkowskich, która może potencjalnie być furtką do dostaw gazu rosyjskiego w serce Europy pomimo planu jego porzucenia do 2027 roku.
Bruksela „bardzo dokładnie” przyjrzy się warunkom umowy gazowej bułgarskiego Bulgargazu i tureckiego BOTAS na ostawy do mld m sześc. gazu rocznie do jednego z terminali europejskich w zamian za odbiór ładunku zakupionego przez Bułgarów z rynku tureckiego. To może być potencjalnie furtka do dostaw gazu rosyjskiego do Unii Europejskiej pomimo faktu, że postanowiła porzucić ten kierunek najpóźniej w 2027 roku w programie REPowerEU.
Bułgaria została pozbawiona dostaw gazu z Rosji wiosną 2022 roku kiedy Gazprom je zatrzymał, podobnie jak Polsce. – Turcja może zostać wykorzystana przez Rosję do prania brudnego gazu z Rosji pomimo planu unijnego porzucenia tego źródła do 2027 roku (w ramach programu REPowerEU – przyp. red.) – ostrzegała analityczka Central European Policy Analysis Aura Sabadus cytowana przez BiznesAlert.pl.
Middle East Monitor / Wojciech Jakóbik
Turcy mogą otwierać Rosjanom tylne wejście do rynku gazu Europy i zaszkodzić Polsce