(Rzeczpospolita/CIRE.pl)
Do 2020 r. możliwości transgranicznego przesyłu energii elektrycznej w krajach UE mają sięgnąć 10 proc. krajowego zużycia – pisze „Rzeczpospolita” i zwraca uwagę, że Polsce jest jeszcze daleko do osiągnięcia tego celu.
Dziennik przypomina, że zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej każdy kraj Unii ma mięć do 2020 r. możliwość pokrycia krajowego zużycia energią z zagranicy przynajmniej w 10 proc., cel na rok 2030 został wyznaczony na poziomie 15 proc.
Póki co średnia unijna jest na poziomie 8 proc., ale jak zwraca uwagę „Rzeczpospolita”, w Polsce jest zdecydowanie gorzej, bo przed oddaniem do użytku połączenia transgranicznego z Litwą mieliśmy możliwość pokrycia tylko 2 proc. zapotrzebowania na energię dostawani z zagranicy.
Cytowana przez dziennik rzeczniczka PSE Beata Jarosz tłumaczy, że dzięki instalacji przesuwników fazowych na granicy z Niemcami, co umożliwi zapanowanie nad niekontrolowanymi przepływami energii z niemieckich wiatraków i rozbudowie sieci przesyłowej w zachodniej części kraju, zdolności wymiany mocy na połączeniu z Niemcami, Czechami i Słowacją wzrosły o ok. 2000 MW. Jednocześnie zwraca ona uwagę, że analizowane są projekty rozbudowy połączenia z litową oraz przywrócenia do eksploatacji linii 750 kV z Ukrainą.
