Unia nie chce zamknąć drzwi przed chińską fotowoltaiką

4 marca 2024, 14:21 Alert

Komisarz Unii Europejskiej powiedziała, że UE nie zamknie granic przed importem chińskiej fotowoltaiki. Jednocześnie zadeklarowała, że Unia wesprze rodzimych producentów.

Panele słoneczne. Fot. pixabay.com
Panele słoneczne. Fot. pixabay.com

Polska Agencja Prasowa (PAP) zacytowała Kadri Simson, komisarz Unii Europejskiej do spraw energii, która powiedziała, że Unia powinna wspierać rodzimych producentów fotowoltaiki, ale nie może zamknąć granic przed jej importem. Zdaniem polityk wykluczenie z rynku chińskiej fotowoltaiki sprawi, że kraje unii nie będą mogły zainstalować odpowiedniej liczby paneli, aby zrealizować cele klimatyczne. Simson zauważa, że są różne sposoby, aby wesprzeć europejski fotowoltaiczny przemysł, jednak wyraźnie podkreśliła, że nie można zamknąć się na import z Państwa Środka.

Z komisarz zgodził się Swen Giegold, niemiecki sekretarz stanu do spraw energetyki.

– Niemcy przedstawią środki mające na celu wsparcie lokalnej produkcji technologii fotowoltaicznej. Środki ochrony handlu nie są pomocne – powiedział sekretarz cytowany przez PAP.

Chiny odpowiadają za większość produkcji polisilikonu niezbędnego do wytwarzania paneli słonecznych oraz tylko tam wytwarzane są największe płyty. Tańszy, chiński produkt, wypiera Zachodnią konkurencję, co prowadzi do monopolizacji rynku. Estoński wywiad wskazał, że Chiny dążą do uzależnienia państw Zachodu od swojej produkcji, a części wykorzystane w farmach fotowoltaicznych mogą posłużyć do ich zdalnego wyłączenia.

Polska Agencja Prasowa / Marcin Karwowski

Estońskie służby ostrzegają przed chińską fotowoltaiką