Kommiersant przyznaje, że nowe sankcje Unii Europejskiej skażą Rosjan na usługi Chin w zakresie budowy i wynajmu tankowców naftowych. – Rosyjskie spółki naftowe staną się bardziej zależne od chińskich odpowiedników we wszystkich obszarach od zakupu surowców po środki ich transportu i opłacenia – czytamy.
Rosyjski Kommiersant odnosi się do próby zacieśnienia sankcji naftowych w dwunastym pakiecie negocjowanym przez kraje Unii Europejskiej. Był on opisywany w BiznesAlert.pl w oparciu o wyciekłe dokumenty. Zakłada między innymi uderzenie w tak zwaną flotę widmo, czyli tankowce wynajęte lub ubezpieczone poza Zachodem, a przez to nieobjęte sankcjami wykluczającymi taką możliwość.
Gazeta przyznaje, że na liście dziesięciu krajów z największą flotą tankowców eksportujących nadal ropę z Rosji jest jeden kraj zachodni, czyli Grecja, trzecia w zestawieniu. Unia ma ograniczyć możliwość sprzedaży zachodnich tankowców firmom z Rosji, aby nie mogła budować dalej floty widmo odpowiedzialnej według ośrodka Kpler za około połowę dostaw rosyjskich.
– Będzie niezwykle trudno Unii Europejskiej kontrolować tempo budowy floty widmo, bo na rynku tankowców to Chiny odpowiadają za ponad połowę produkcji takich jednostek – czytamy w Kommiersancie. Zdaniem autora materiału Rosja będzie zmuszona szybciej budować własne tankowce, głównie w Chinach i uniezależnić się od usług zachodnich przy eksporcie ropy. To jednak źródło nowej zależności. – Rosyjskie spółki naftowe staną się bardziej zależne od chińskich odpowiedników we wszystkich obszarach od zakupu surowców po środki ich transportu i opłacenia – czytamy w Kommiersancie.
Unia Europejska negocjuje 12 pakiet sankcji za inwazję Rosji na Ukrainie, który zawiera między innymi uszczelnienie restrykcji w sektorze ropy opisane w BiznesAlert.pl.
Kommiersant / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)