Unia Europejska (UE) zatwierdziła nowe sankcje wobec Białorusi i zablokowała 70 procent importu z tego kraju. To kara za wspieranie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Nowe sankcje, które jeszcze nie obejmą banków białoruskich, pojawiły się po tym, gdy Mińsk zezwolił wojskom rosyjskim wkroczyć z jej terytorium na Ukrainę. Białoruś pozwoliła również na stałe rozmieszczenie sił rosyjskich i broni jądrowej na swoim terytorium.
Sankcje gospodarcze objęły zarówno eksport białoruski do Unii Europejskiej, jak i unijny eksport maszyn na Białoruś. To jednak nie wszystko. Sankcje dotkną również 22 wysokich rangą urzędników wojska białoruskiego, biorących udział w agresji na Ukrainę.
Zakaz importu rozszerza poprzednie sankcje i teraz obejmie prawie 70 procent białoruskiego eksportu do UE, który w zeszłym roku wyniósł 5,9 mld euro. Restrykcje uderzą między innymi w przemysł drzewny i stalowy, które nie były objęte wcześniejszymi sankcjami i stanowią łącznie blisko 40 procent całego białoruskiego eksportu do UE. Inne dobra objęte zakazem importu to cement, guma i paliwa.
Sankcje dotyczą nie tylko nowych umów, ale również tych podpisanych wcześniej. Firmy będą miały trzy miesiące na zamknięcie obecnych umów.
Reuters/Jędrzej Stachura
Marszałkowski: Putin już przegrał Ukrainę. Czy przegra też Rosję?