Koncern energetyczny Uniper, który ma zostać znacjonalizowany, chce pozwać rosyjski Gazprom o miliardowe odszkodowanie za brak dostaw gazu. – Uniper wszczął postępowanie arbitrażowe. Prowadzimy ten proces z całą należytą powagą; jesteśmy to winni naszym akcjonariuszom, naszym pracownikom i podatnikom – powiedział dyrektor generalny Klaus-Dieter Maubach.
Uniper chce pozwać Gazprom
Proces miałby odbyć się przed międzynarodowym trybunałem arbitrażowym w Sztokholmie i negocjować zgodnie z prawem szwajcarskim. Gazprom utrzymuje, że nie złamał żadnych umów i nie uznaje pozycji prawnej Unipera. Nie jest jednak jeszcze jasne, czy proces w ogóle się odbędzie. Maubach wyjaśnił, że to, czy do tego dojdzie, zależy też od chęci Gazpromu. Obie strony musiałyby zgodzić się na arbitraż. Prezes Unipera podkreślił, że w razie potrzeby Uniper wystąpi również do sądu w Niemczech. – Prowadzimy te postępowania z całą należną surowością. Jesteśmy to winni naszym akcjonariuszom, naszym pracownikom i podatnikom – podkreślił.
Jednocześnie koncern stara się znaleźć nowe źródła dostaw i zamierza jeszcze w tym roku uruchomić pływający terminal LNG w Wilhelmshaven. Skroplony gaz ziemny odgrywa kluczową rolę w staraniach niemieckiego rządu federalnego o zastąpienie dostaw gazu z Rosji. Amerykański gigant energetyczny Conoco Phillips i Qatar Energy podpisały we wtorek umowę na dostawy LNG do Niemiec.
Handelsblatt/Michał Perzyński
Gazprom dostał pieniądze, więc na razie cofa groźby wobec Mołdawii