Fale upałów w południowej Europie w 2024 i 2025 roku znacząco zwiększyły zużycie energii i ceny prądu, bijąc rekordy w Grecji i Turcji. Susze ograniczyły produkcję OZE, podkreślając pilną potrzebę modernizacji sieci, efektywności energetycznej i magazynowania energii.
Południowa Europa doświadcza coraz częstszych fal upałów i susz, które znacząco wpływają na energetykę. W 2024 roku odnotowano rekordowe temperatury, a w 2025 roku ekstremalne upały zwiększyły zapotrzebowanie na prąd, podnosząc ceny i pobijając rekordy zużycia w Grecji i Turcji.
Eurelectric, organizacja branżowa sektora elektroenergetycznego podała, że w 2025 roku najbardziej ekstremalne upały pojawiły się już w połowie czerwca, a fala gorąca utrzymywała się od 23 czerwca do 3 lipca. W tym okresie całkowite zapotrzebowanie na energię elektryczną w Unii Europejskiej wzrosło o 7,5 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.
Gorące ceny energii
Z analizy ekologicznego think tanku Ember wynika, że od końca czerwca do początku lipca 2025 roku dzienne zużycie energii w Europie wzrosło nawet o 14 procent, co skutkowało dwukrotnym lub trzykrotnym wzrostem jej cen. W najgorętsze dni różnice cen przekraczały 400 euro za megawatogodzinę (MWh) w Niemczech i sięgały aż 470 euro/MWh w Polsce.
W Grecji zużycie energii osiągnęło rekordowe poziomy 25 lipca. Dzień wcześniej, 24 lipca, szczytowe zapotrzebowanie sięgnęło 10 798 megawatów (MW), co stanowiło najwyższy poziom od początku roku. 25 lipca średnia hurtowa cena energii przekroczyła w tym kraju 142 euro za megawatogodzinę (MWh) – to najwyższy wynik od początku lata. W niektórych regionach temperatura przekroczyła 40 stopni Celsjusza.
W tym samym okresie Turcja również borykała się z ekstremalnymi upałami. 23 lipca ustanowiono nowy krajowy rekord – maksymalne chwilowe zapotrzebowanie na energię sięgnęło 58 328 MW. Dzień później, 24 lipca, odnotowano najwyższe w historii dobowe zużycie energii, wynoszące 1 228 869 megawatogodzin (MWh).
Skutki upałów
Susza ograniczyła produkcję energii wodnej i wiatrowej. Różnice w zapotrzebowaniu między południem a północą Europy wskazują na potrzebę modernizacji sieci i poprawy efektywności energetycznej.
– Fale upałów coraz silniej wpływają na zapotrzebowanie na energię elektryczną oraz jej wytwarzanie, w tym na możliwości i ograniczenia tego procesu. Jest to szczególnie odczuwalne w regionach południowych, które często borykają się z brakami infrastrukturalnymi i problemami z zaopatrzeniem, a także z nieefektywnymi systemami energetycznymi – pisała Emese Fabian z portalu CEEENERGYNEWS.
Według Fabian to wszystko uwypukla konieczność szybkiego rozwoju infrastruktury sieciowej oraz rosnącą rolę magazynowania energii.
– W obliczu fal upałów kraje te mogą rozważyć optymalizację miksu odnawialnych źródeł energii, przy jednoczesnym wdrażaniu działań na rzecz inteligentnjejszego zużycia energii – dodała.
Jesús Santiago Notario del Pino, specjalista ds. gleb z Uniwersytetu w La Laguna w Hiszpanii, cytowany przez brytyjski dziennik The Guardian, wskazał, że warunki „ekstremalnego i długotrwałego upału” sprzyjały wzmożonej liczbie pożarów na terenie całej Hiszpanii, znacząco wysuszając materiał palny.
– Płoną obszary w centralnej części kraju oraz na północnym zachodzie, które teoretycznie są mniej podatne na gwałtowne pożary – w przeciwieństwie do wybrzeża Morza Śródziemnego. To zjawisko uważam za szczególnie uderzające – podkreślił.
Według danych ERA5 z serwisu Copernicus Climate Change Service (C3S), Europa należy do najszybciej ocieplających się kontynentów – od połowy lat 90. XX wieku średnia temperatura wzrasta tu o około 0,53°C na dekadę, podczas gdy Arktyka ociepla się jeszcze intensywniej, ze średnią dynamiką około 0,69°C na dekadę.
Tomasz Winiarski