Stany Zjednoczone będą kontynuowały współpracę z Unią Europejską na rzecz ułatwienia dywersyfikacji źródeł dostaw surowców energetycznych i zmniejszenia zależności od Rosji w tym zakresie – powiedział w rozmowie z New Europe ambasador USA w Grecji Jeffrey Pyatt. Amerykański dyplomata wystąpił podczas Forum Energetycznego w Atenach.
– Celem USA jest promowanie silnej i elastycznej infrastruktury energetycznej w całej Europie. Unia Europejska jest kluczowym partnerem Stanów Zjednoczonych w promowaniu dywersyfikacji źródeł dostaw energii. Ukraińska sieć gazociągowa jest wiarygodna. Nie ma co do tego wątpliwości – powiedział Pyatt.
Wsparcie dla Korytarza Południowego
Według ambasadora Waszyngton wspiera również takie projekty jak Gazociąg Transadriatycki (TAP), którym kaspijski surowiec miałby być przesyłany przez Grecję, Albanię i docelowo trafić do Włoch. Przy czym sprzeciwia się rozbudowie gazociągu Nord Stream.
– Chcielibyśmy zobaczyć kolejne projekty takie jak TAP, które zwiększają możliwości dywersyfikacji dostaw. Opowiadamy się przeciwko takim projektom, jak Nord Stream 2, które po prostu zwiększają zależność Europy od rosyjskich dostaw – powiedział Pyatt.
Zdaniem amerykańskiego dyplomaty Waszyngton ściśle współpracuje z Brukselą i wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Maroszem Szefczoviczem nad zwiększeniem bezpieczeństwa energetycznego UE.
– Bardzo ściśle współpracujemy z Unią Europejską. Podczas swojego wystąpienia mówiłem o moim wielkim szacunku, jakim darzę komisarza Szefczovicz i roli jaką odgrywa – powiedział Pyatt.
Wsparcie dla dostaw LNG
Podkreślił, że terminal LNG Revitthousa w Grecji oraz analogiczny projekt w Chorwacji zwiększy stabilność europejskiej sieci gazociągowej i pomoże w dywersyfikacji dostaw.
Podczas swojego wystąpienia w trakcie Forum Energetycznego w Atenach stwierdził, że rozwój infrastruktury LNG na całym świecie doprowadziło do transformacji globalnego sektora gazu. Coraz częściej dostawy gazu skroplonego konkurują z dostawami rurociągowymi tworząc nową dynamikę na rynku wpływając na tradycyjne trasy dostaw.
Według niego wspomniana transformacja na rynku gazu przynosi rezultaty w Europie. Jako przykład podał Litwę, która zdecydowała się na pływający terminal LNG wywierając presję cenową na Gazpromie. Wcześniej dostarczał niemal 100 procent zużywanego w kraju gazu.
Ambasador zwrócił również uwagę na Ukrainę, która przy wsparciu UE w postaci dostaw rewersowych oraz w połączeniu z działaniami Kijowa wytrąciła rosyjskiemu monopoliście energetyczną broń, którą Gazprom wykorzystywał od dawna.
Wsparcie dla dostaw z Morza Śródziemnego
W rozmowie z New Europe Pyatt zwrócił również uwagę, że Stany Zjednoczone wspierają współpracę energetyczną między Grecją, Cyprem a Izraelem, która ma strategiczne znaczenie. Według niego sprzyja to realizacji procesu pokojowego na Cyprze oraz rozwojowi wydobycia węglowodorów w regionie. Pochodzacy z nich surowiec mógłby trafić na rynek Unii Europejskiej za pośrednictwem gazociągu lub terminalu LNG. Trwają rozmowy na ten temat.
Z kolei minister energetyki Cypru Yiorgos Lakkotrypis w rozmowie z New Europe stwierdził, że Nikozja i Waszyngton mają wspólne interesy strategiczne dodając, że liczy na spotkanie z nową administracją w USA i rozpoczęcie rozmów. Podkreślił również, że Cypr omawia z Unią Europejską wiele projektów będących we wspólnym zainteresowaniem stron, które pomogą dostarczać gaz z Cypru do Europy przy udziale Izraela, Egiptu i Grecji.
Jego zdaniem bez rozwiązania problemu cypryjskiego będzie to trudne do zrealizowania. Obecność Turcji jako odbiorcy lub państwa tranzytowego byłaby dużą korzyścią. Przy czym, jeżeli tak się nie stanie, to pozostają inne warianty.
Rosja chce odciągnąć Europę od dywersyfikacji
Rosja zamierza użyć TAP niezgodnie z pierwotnym celem, czyli dywersyfikacją źródeł dostaw gazu do Europy i zmniejszenie zależności od Rosji – ostrzega Agnia Grigas, ekspert ds. oceny ryzyka i bezpieczeństwa energetycznego z Atlantic Council.
Odniosła się w ten sposób do słów wicedyrektora Gazpromu, który ocenił, że TAP mógłby posłużyć do dostaw rosyjskiego gazu, jeżeli powstanie gazociąg Posejdon, doprowadzający go z Turcji na Bałkany.
TAP jest częścią koncepcji Korytarza Południowego wspieranej przez Komisję Europejską. Zakłada ona, że do końca dekady do Europy trafi kaspijski gaz. Na początku jedynym dostawcą ma być Azerbejdżan, ale ich wachlarz ma z czasem rosnąć. W ten sposób ulegnie zmniejszeniu zależność Europy od dostaw gazu z Rosji. Zabiegi Rosjan mogą zmierzać do odciągnięcia Europejczyków od tego planu.
Unia Europejska także wspiera Korytarz Południowy
Unia Europejska będzie nadal wspierać realizację projektu Południowego Korytarza Gazowego – powiedziała podczas spotkania z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem Wysoki Przedstawiciel Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federica Mogherini.
– Współpraca z Azerbejdżanem ma dla Unii Europejskiej niezwykle istotne znaczenie. Dla UE projekt Południowego Korytarza Gazowego jest również bardzo ważny. UE nadal będzie wspierała realizację tego projektu – powiedziała Mogherini zwracają uwagę na jego rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego oraz dywersyfikacji dostaw gazu do Europy.
Z kolei Alijew stwierdził, że rozszerzenie współpracy z UE jest ,,bardzo dobrym sygnałem zarówno dla Azerbejdżanu jak i dla całego regionu”. Według niego ,,Unia Europejska jest dla Azerbejdżanu niezawodnym przyjacielem i partnerem”.
Jak informuje strona prezydenta Azerbejdżanu, podczas roboczego śniadania Alijew i Mogherini omówili perspektywy współpracy pomiędzy Baku a Brukselą, wymienili stanowiska w kwestii współpracy w obszarze energetyki, transportu oraz bezpieczeństwa.
Wart 45 mld dolarów projekt Południowego Korytarza Gazowego jest przeznaczony dla dostaw azerskiego gazu do Europy. Surowiec ma być przesyłany siecią 3 tys. km gazociągów od Baku na południe Włoch przez terytorium Gruzji, Turcji, Grecji i Albanii. Korytarz składa się z z Gazociągu Południowokaukaskiego (SCP), Gazociągu Trananatolijskiego (TANAP) oraz Gazociągu Transadriatyckiego.
Oczekuje się, że pierwsze atomy kaspijskiego gazu trafią na Stary Kontynent na przełomie 2019-2020 roku. Początkowo przez Południowy Korytarz Gazowy ma być przesyłane 16 mld m3 gazu – 6 mld m3 do Turcji a 10 mld m3 do Europy.
Według danych azerskiej państwowej agencji informacyjnej AzerTag przebywający z wizytą w Brukseli prezydent Alijew ma spotkać się również z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem, wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Maroszem Szefczoviczem oraz przewodniczącym Komisij Jean’em-Claude’m Junckerem.
Azerbejdżan podkreśla swoją rolę
Południowy Korytarz Gazowy jest realizowany wyłącznie dzięki czołowej roli Azerbejdżanu – powiedział azerski prezydent Ilham Alijew podczas przemówienia poświęconego podsumowaniu trzeciego roku realizacji Państwowego Programu Rozwoju Społeczno-Gospodarczego na lata 2014-2018. Podkreślił, że projekt powstaje z powodzeniem.
– Otwarcie mogę powiedzieć, że gdyby Azerbejdżan ponownie nie sprawdził się w roli lidera przy realizacji tego projektu, to nigdy nie zostałby on zrealizowany. W związku z tym przedsięwzięciem brałem osobiście udział w dziesiątkach konferencji międzynarodowych. Oczywiście w ich trakcie zabierałem głos i przedstawiałem swoje propozycje. Mówiłem w sposób formalny i konkretny, jakie prace powinny zostać wykonane. Podjęliśmy decyzję, aby zrealizować go własnymi siłami, razem z przyjacielskimi, sąsiednimi państwami. Robimy to. Po tym przyłączyli się do nas również ci, którzy organizowali te sympozja czy konferencje. Oczywiście są to pozytywne informacje, które przyjmujemy z radością – powiedział Alijew.
Prezydent Azerbejdżanu stwierdził, że z punktu widzenia Baku korzystne jest poszerzanie grona partnerów projektu.
– Ponownie chcę powiedzieć, że Południowy Korytarz Gazowy realizowany jest wyłącznie dzięki roli Azerbejdżanu jako lidera. To może potwierdzić każdy, kto jest zaznajomiony z procesem prac. To nie jest przypadek, co zresztą wskazano w końcowym dokumencie z drugiego posiedzenia Rady Doradczej Południowego Korytarza Gazowego. Posiedzenie to odbyło się w lutym ubiegłego roku w Baku. Azerbejdżan jest liderem, który odgrywa (przy tym projekcie – przyp. red.) główną rolę – stwierdził azerski przywódca.
New Europe/Ambasada Stanów Zjednoczonych w Atenach/Trend