icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Amerykańskie koncerny paliwowe nie obawiają się elektromobilności

Podczas piątkowej konferencji w Houston, starszy ekonomista zatrudniony w Chevronie, Adam Karson, stwierdził, iż nie obawia się o los swojego pracodawcy w związku z rozwojem elektromobilności.

Jego zdaniem, biorąc pod uwagę, że średni cykl życia pojazdu wynosi od 10 do 15 lat, wszystkie sprzedawane obecnie samochody powinny być elektryczne, o ile świat motoryzacji miałby się uwolnić od paliw kopalnych do 2035 r. Dodał, że obecnie jedynie 1% nowych samochodów jest napędzane prądem.

Jak powiedział Karson: „Problem stanowi to, że wymiana całej światowej floty pojazdów zajmie naprawdę dużo czasu i nie mówię tego, jako przeciwnik EV. Być może nawet jestem na liście osób oczekujących na dostawę Tesli Model 3”.

Inny amerykański gigant paliwowy, ExxonMobil, poinformował w październiku, że spodziewa się, iż w 2040 r. EV będą stanowić 6% samochodów na drogach. Wiceprezydent firmy, Jeff Woodbury, wyraził przekonanie, że nawet gdyby zwiększyć tę liczbę o 50%, spowodowałoby to ograniczenie popytu na ropę naftową o pół mln baryłek dziennie. Jego zdaniem, nie byłaby to wielka strata, biorąc pod uwagę fakt, że do 2040 r. świat będzie potrzebował każdego dnia 100 milionów baryłek.

Elektromobilność zmniejszy zapotrzebowanie na ropę

Optymizm koncernów z USA nie idzie w parze w wyliczeniami ekspertów.

Analitycy z Bloomberg New Energy Finance przewidują, że w 2040 r. na drogach całego świata będzie jeździć 530 milionów EV, a 54% sprzedaży nowych pojazdów będą stanowiły samochody napędzane prądem, przyczyniając się do redukcji zapotrzebowania na ropę naftową o 8 milionów baryłek dziennie. Według BNEF, do 2040 r. elektryki będą stanowiły 33% pojazdów na świecie.

Szereg państw, w tym Francja i Wielka Brytania, wyznaczyło datę wprowadzenia zakazu sprzedaży samochodów spalinowych. Ponadto, wiele firm z branży paliwowej przygotowuje się na rozwój rynku EV. M.in. Shell, BP, węgierski MOL, czy polski LOTOS inwestują w elektromobilność, a w szczególności w ładowarki do pojazdów elektrycznych.

Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych

Podczas piątkowej konferencji w Houston, starszy ekonomista zatrudniony w Chevronie, Adam Karson, stwierdził, iż nie obawia się o los swojego pracodawcy w związku z rozwojem elektromobilności.

Jego zdaniem, biorąc pod uwagę, że średni cykl życia pojazdu wynosi od 10 do 15 lat, wszystkie sprzedawane obecnie samochody powinny być elektryczne, o ile świat motoryzacji miałby się uwolnić od paliw kopalnych do 2035 r. Dodał, że obecnie jedynie 1% nowych samochodów jest napędzane prądem.

Jak powiedział Karson: „Problem stanowi to, że wymiana całej światowej floty pojazdów zajmie naprawdę dużo czasu i nie mówię tego, jako przeciwnik EV. Być może nawet jestem na liście osób oczekujących na dostawę Tesli Model 3”.

Inny amerykański gigant paliwowy, ExxonMobil, poinformował w październiku, że spodziewa się, iż w 2040 r. EV będą stanowić 6% samochodów na drogach. Wiceprezydent firmy, Jeff Woodbury, wyraził przekonanie, że nawet gdyby zwiększyć tę liczbę o 50%, spowodowałoby to ograniczenie popytu na ropę naftową o pół mln baryłek dziennie. Jego zdaniem, nie byłaby to wielka strata, biorąc pod uwagę fakt, że do 2040 r. świat będzie potrzebował każdego dnia 100 milionów baryłek.

Elektromobilność zmniejszy zapotrzebowanie na ropę

Optymizm koncernów z USA nie idzie w parze w wyliczeniami ekspertów.

Analitycy z Bloomberg New Energy Finance przewidują, że w 2040 r. na drogach całego świata będzie jeździć 530 milionów EV, a 54% sprzedaży nowych pojazdów będą stanowiły samochody napędzane prądem, przyczyniając się do redukcji zapotrzebowania na ropę naftową o 8 milionów baryłek dziennie. Według BNEF, do 2040 r. elektryki będą stanowiły 33% pojazdów na świecie.

Szereg państw, w tym Francja i Wielka Brytania, wyznaczyło datę wprowadzenia zakazu sprzedaży samochodów spalinowych. Ponadto, wiele firm z branży paliwowej przygotowuje się na rozwój rynku EV. M.in. Shell, BP, węgierski MOL, czy polski LOTOS inwestują w elektromobilność, a w szczególności w ładowarki do pojazdów elektrycznych.

Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych

Najnowsze artykuły