Senat nie zgłosił poprawek do ustawy o zapasach ropy i paliw

2 sierpnia 2019, 16:00 Alert

Senat nie zgłosił w piątek poprawek do ustawy o zapasach obowiązkowych ropy i paliw. Ustawa m.in. przedłuża okres przejściowy, w którym część tych zapasów będzie można przechowywać w magazynach, niespełniających standardów udostępniania.

Zbiorniki PERN w Nowej Wsi Wielkiej. Fot. Bartłomiej Sawicki BiznesAlert.pl
Zbiorniki PERN w Nowej Wsi Wielkiej. Fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Cele ustawy

Głównym celem nowelizacji ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym, oraz Prawa energetycznego jest zapobieżenie niedoborom pojemności magazynowych. Za ustawą opowiedziało się 79 senatorów, 2 wstrzymało się.

Zgodnie z ustawą Agencja Rezerw Materiałowych będzie miała prawo lokować tzw. zapasy agencyjne w pojemnościach magazynowych niespełniających standardów – czyli niepozwalających na uwolnienie odpowiednio szybko całości zapasów interwencyjnych.

Rośną potrzeby magazynowania 

Jak argumentował rząd, skokowy wzrost legalnego obrotu paliwami przekłada się na zwiększone zapotrzebowanie na pojemności magazynowe. Dlatego ustawa dopuszcza wykorzystanie ok. 1,5 mln m sześc. pojemności podziemnego magazynu, który nie spełnia standardów szybkości udostępniania zapasów – 150 dni dla ropy i 90 dni dla paliw. Ma to zaspokoić potrzeby rynku na pojemności magazynowe w trakcie modernizacji magazynu.

Ustawa przedłuża okres przejściowy. Wymóg dostępności zapasów paliw w okresie 90 dni ma obowiązywać od 2024 r. W przypadku ropy wymóg 150-dniowy obędzie obowiązywał od 2024 do 2028 r., od początku 2029 r. zapasy ropy mają mieć już 90-dniowy okres dostępności.

Jednocześnie nowelizacja zmienia strukturę zapasów agencyjnych Agencji Rezerw Materiałowych. Od 30 czerwca 2029 r. przynajmniej 75 procent tych zapasów mają stanowić gotowe paliwa, a nie ropa. Między 30 czerwca 2024 r. a 29 czerwca 2029 r. wskaźnik ten ma wynosić 50 procent.

Ustawa trafi teraz do prezydenta.

Polska Agencja Prasowa

Zajdler: Rząd chce zlikwidować wąskie gardła w sektorze naftowym