icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

W grudniu może zapaść rozstrzygnięcie śledztwa Brukseli przeciwko Gazpromowi

(Reuters/Wojciech Jakóbik)

Jak donosi Reuters w przyszłym miesiącu ma odbyć się spotkanie komisarz ds. konkurencji UE Margrethe Vestager z wicedyrektorem Gazpromu Aleksandrem Miedwiediewem, które przesądzi o przyszłości śledztwa prowadzonego przeciwko tej firmie przez Brukselę.

Rosyjska firma liczy na ugodę w sprawie zarzutów nadużywania pozycji na rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Komisja Europejska może uznać środki zaradcze podjęte przez firmę w odpowiedzi na zarzuty, przedstawić oczekiwania lub nałożyć karę finansową o wartości do 10 procent dochodów rocznych.

Gazprom liczy na łagodniejszą postawę Komisji Europejskiej, pomimo stanowczych wypowiedzi Vestager na ten temat. Będzie chciał uniknąć kary, ale także publikacji ustaleń Brukseli, które mogłyby posłużyć jego klientom do kierowania spraw do sądów.

Spotkanie Vestager-Miedwiediew byłoby już drugim z rzędu. Firma przedstawiła propozycję ugody, na którą Komisja ma według Reutersa odpowiedzieć w grudniu. Spotkanie za zamkniętymi drzwiami ma się odbyć 15 grudnia. Kilka dni wcześniej Gazprom spotka się z komisarz ds. konkurencji. Strony odmawiają komentarza na ten temat.

Wstępne ustalenia Komisji zawarte w pisemnym zgłoszeniu zastrzeżeń

Gazprom jest dominującym dostawcą gazu w wielu krajach Europy Środkowej i Wschodniej. W świetle prowadzonego postępowania wyjaśniającego Komisja wstępnie ocenia, że Gazprom utrudnia konkurencję na rynkach dostaw gazu w ośmiu państwach członkowskich (są to: Bułgaria, Republika Czeska, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Słowacja i Węgry). Komisja stwierdza, że ogólna strategia realizowana przez Gazprom na tych rynkach stanowi nadużycie, w szczególności:

  • Gazprom nakłada ograniczenia terytorialne w umowach o dostawy zawieranych z hurtownikami i niektórymi odbiorcami przemysłowymi w wymienionych państwach. Ograniczenia te obejmują zakaz eksportu i klauzule zobowiązujące, by zakupiony gaz został zużyty na konkretnym terytorium (klauzule dotyczące miejsca przeznaczenia). Gazprom stosował również inne środki, uniemożliwiające transgraniczny przepływ gazu, takie jak zobowiązywanie hurtowników do uzyskania jego zgody na eksport gazu oraz w pewnych sytuacjach odmowa zgody na zmianę docelowego punktu dostaw gazu. Komisja uważa, że wspomniane środki uniemożliwiają swobodny handel gazem w obrębie Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG).
  • Wspomniane ograniczenia terytorialne mogą prowadzić do wyższych cen gazu. Umożliwiają także Gazpromowi nieuczciwą politykę cenowąw pięciu państwach członkowskich (w Bułgarii, Estonii, na Litwie, Łotwie i w Polsce) oraz narzucanie cen hurtownikom znacznie przekraczających ponoszone przez niego koszty i ceny referencyjne. Nieuczciwe ceny wynikają częściowo ze stosowanych przez Gazprom formuł cenowych, które indeksują ceny gazu w umowach na dostawę w odniesieniu do koszyka cen produktów naftowych i które nadmiernie uprzywilejowywały Gazpromi w stosunku do jego odbiorców.
  • Gazprom może dodatkowo wzmacniać swoją pozycję dominującą, uzależniając dostawy gazu do Bułgarii iPolski od uzyskania niezwiązanych z przedmiotem umowy zobowiązań od dostawców hurtowych w zakresie infrastruktury przesyłowej. Dostawy gazu były na przykład uzależniane od inwestycji w projekt gazociągu promowany przez Gazprom lub od zaakceptowania zwiększonej kontroli tego przedsiębiorstwa nad rurociągiem.

Wstępne ustalenia Komisji wskazują, że praktyki te stanowią nadużycie dominującej pozycji Gazpromu zakazanej na mocy art. 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE). Takie praktyki, o ile zostaną potwierdzone, utrudniajątransgraniczną sprzedaż gazu w ramach jednolitego rynku, zmniejszając tym samym płynność i wydajność rynków gazu. Stwarzają one również sztuczne bariery w handlu między państwami członkowskimi i prowadzą do wyższych cen gazu.

(Reuters/Wojciech Jakóbik)

Jak donosi Reuters w przyszłym miesiącu ma odbyć się spotkanie komisarz ds. konkurencji UE Margrethe Vestager z wicedyrektorem Gazpromu Aleksandrem Miedwiediewem, które przesądzi o przyszłości śledztwa prowadzonego przeciwko tej firmie przez Brukselę.

Rosyjska firma liczy na ugodę w sprawie zarzutów nadużywania pozycji na rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Komisja Europejska może uznać środki zaradcze podjęte przez firmę w odpowiedzi na zarzuty, przedstawić oczekiwania lub nałożyć karę finansową o wartości do 10 procent dochodów rocznych.

Gazprom liczy na łagodniejszą postawę Komisji Europejskiej, pomimo stanowczych wypowiedzi Vestager na ten temat. Będzie chciał uniknąć kary, ale także publikacji ustaleń Brukseli, które mogłyby posłużyć jego klientom do kierowania spraw do sądów.

Spotkanie Vestager-Miedwiediew byłoby już drugim z rzędu. Firma przedstawiła propozycję ugody, na którą Komisja ma według Reutersa odpowiedzieć w grudniu. Spotkanie za zamkniętymi drzwiami ma się odbyć 15 grudnia. Kilka dni wcześniej Gazprom spotka się z komisarz ds. konkurencji. Strony odmawiają komentarza na ten temat.

Wstępne ustalenia Komisji zawarte w pisemnym zgłoszeniu zastrzeżeń

Gazprom jest dominującym dostawcą gazu w wielu krajach Europy Środkowej i Wschodniej. W świetle prowadzonego postępowania wyjaśniającego Komisja wstępnie ocenia, że Gazprom utrudnia konkurencję na rynkach dostaw gazu w ośmiu państwach członkowskich (są to: Bułgaria, Republika Czeska, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Słowacja i Węgry). Komisja stwierdza, że ogólna strategia realizowana przez Gazprom na tych rynkach stanowi nadużycie, w szczególności:

  • Gazprom nakłada ograniczenia terytorialne w umowach o dostawy zawieranych z hurtownikami i niektórymi odbiorcami przemysłowymi w wymienionych państwach. Ograniczenia te obejmują zakaz eksportu i klauzule zobowiązujące, by zakupiony gaz został zużyty na konkretnym terytorium (klauzule dotyczące miejsca przeznaczenia). Gazprom stosował również inne środki, uniemożliwiające transgraniczny przepływ gazu, takie jak zobowiązywanie hurtowników do uzyskania jego zgody na eksport gazu oraz w pewnych sytuacjach odmowa zgody na zmianę docelowego punktu dostaw gazu. Komisja uważa, że wspomniane środki uniemożliwiają swobodny handel gazem w obrębie Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG).
  • Wspomniane ograniczenia terytorialne mogą prowadzić do wyższych cen gazu. Umożliwiają także Gazpromowi nieuczciwą politykę cenowąw pięciu państwach członkowskich (w Bułgarii, Estonii, na Litwie, Łotwie i w Polsce) oraz narzucanie cen hurtownikom znacznie przekraczających ponoszone przez niego koszty i ceny referencyjne. Nieuczciwe ceny wynikają częściowo ze stosowanych przez Gazprom formuł cenowych, które indeksują ceny gazu w umowach na dostawę w odniesieniu do koszyka cen produktów naftowych i które nadmiernie uprzywilejowywały Gazpromi w stosunku do jego odbiorców.
  • Gazprom może dodatkowo wzmacniać swoją pozycję dominującą, uzależniając dostawy gazu do Bułgarii iPolski od uzyskania niezwiązanych z przedmiotem umowy zobowiązań od dostawców hurtowych w zakresie infrastruktury przesyłowej. Dostawy gazu były na przykład uzależniane od inwestycji w projekt gazociągu promowany przez Gazprom lub od zaakceptowania zwiększonej kontroli tego przedsiębiorstwa nad rurociągiem.

Wstępne ustalenia Komisji wskazują, że praktyki te stanowią nadużycie dominującej pozycji Gazpromu zakazanej na mocy art. 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE). Takie praktyki, o ile zostaną potwierdzone, utrudniajątransgraniczną sprzedaż gazu w ramach jednolitego rynku, zmniejszając tym samym płynność i wydajność rynków gazu. Stwarzają one również sztuczne bariery w handlu między państwami członkowskimi i prowadzą do wyższych cen gazu.

Najnowsze artykuły