Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają o ponad 2 proc. Zapasy surowca w USA są obecnie najwyższe w historii, a na dodatek jeszcze rosną – podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 30,80 USD, po zniżce o 82 centy, czyli 2,6 proc.
Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 76 centów, czyli 2,2 proc., do 33,48 USD za baryłkę.
Analitycy oceniają, że w ubiegłym tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 3,75 mln baryłek.
We wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) poda swoje wyliczenia na ten temat.
W środę zrobi to w oficjalnym raporcie Departament Energii USA (DoE).
„A na rynkach nadal mamy nadpodaż ropy” – mówi David Lennox, analityk Fat Prophets w Sydney.
„Potrzeba znaczących cięć produkcji tego surowca. Rośnie nacisk na producentów ropy i ktoś w końcu musi zakręcić kurek” – dodaje.
W poniedziałek ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 2 dolary do 31,62 USD za baryłkę.
W ubiegłym tygodniu ropa w USA zdrożała o 4,4 proc.
Od początku 2016 r. ropa w Nowym Jorku staniała o ponad 16 proc.
Źródło: Polska Agencja Prasowa