Grupa Azoty przedstawiła wyniki w 2017 roku. Prowadził ją prezes dr Wojciech Wardacki i wiceprezes Paweł Łapiński odpowiedzialny za sprawy finansowe.
– To szczególna prezentacja, bo dotyczy podsumowania 2017 roku. Z dużą satysfakcją chcemy przedstawić państwu osiągnięcia Grupy Azoty. Odzwierciedleniem ich są sprawozdania finansowe pozytywnie zaopiniowane przez biegłego – mówił Wardacki.
– To był szczególny rok. Powinniśmy w nim kończyć konsolidację Grupy z poszczególnych indywidualnych spółek z własną historią, aby dokończyć procesy, które toczyły się od 2011 roku – powiedział. W tym kontekście wymienił między innymi nowy model zarządzania i wydłużanie łańcuchów produkcji. – Udało się, choć było wielu sceptyków – ocenił.
Doszło do integracji handlu nawozami. – Generuje on prawie 60 procent naszych przychodów – wskazał Wardacki. Doprowadziło to także do ograniczenia konkurencji wewnętrznej, nad którą „trudno było zapanować”. W tym kontekście prezes wymienił powołanie rady grupy, która zdecydowała o dalszej konsolidacji. – Przed dwoma tygodniami mieliśmy bardzo metytoryczne posiedzenie, na którym omówiono szczegółowo kwestie sporne i mogliśmy uzyskać akceptację. Rozmowa a nie narzucanie zmian odegrało swą rolę – kontynuował menadżer.
Konsekwencją była umowa o współdziałaniu między spółkami Grupy Azoty. – Proces przebiegający w 2017 roku zakończyliśmy na początku tego roku. Teraz mamy jeden wspólny departament, mówiąc językiem potocznym, sprzedaży i handlu nawozami z siedzibą w Puławach. To część struktur wszystkich czterech spółek – zastrzegł.
Wojciech Jakóbik