Business Insider ostrzega, że Warszawę mogą czekać niedobory energii przez kryzys energetyczny, więc ratusz podejmuje działania na rzecz reglamentacji dostaw w razie problemów. Władze Warszawy zostały ostrzeżone przez operatora sieci Stoen Operator. PGNiG Termika zapewnia, że nie zabraknie ciepła ani energii z jej elektrociepłowni.
Pojawił się także wątek dostaw ciepła od PGNiG Termika. – Sytuacja jest poważna. Przygotowujemy się na różne scenariusze związane z ograniczeniami w poborze energii elektrycznej – mówi Robert Bański, dyrektor Biura Infrastruktury Urzędu m.st. Warszawy cytowany przez BI.
Zapytaliśmy PGNiG Termika o stanowisko w tej sprawie. – PGNiG Termika, która zapewnia prąd, ciepłą wodę i ogrzewanie dla większości mieszkańców aglomeracji warszawskiej jest poważną i odpowiedzialną firmą. Po naszej stronie nie ma obecnie żadnych zagrożeń dla ciągłości dostaw. Nie ma więc powodów, by warszawiacy mieli się obawiać, że zabraknie im prądu w gniazdkach czy ciepłej wody w kranie. Powtórzę to jeszcze raz i dobitnie – na pewno nie z naszego powodu. Pozostaje mieć nadzieję, że w innych obszarach aglomeracja warszawska jest przygotowana równie dobrze jak my – zapewnia Jakub Kowaleczko, członek zarządu Termiki. – Jesteśmy największym producentem ciepła sieciowego w Polsce. Przygotowania do każdego sezonu grzewczego rozpoczynają się z dużym wyprzedzeniem i są procesem ciągłym. Można powiedzieć, że w tej chwili jesteśmy już przygotowani na kolejny sezon grzewczy – dodaje.
– Jeśli chodzi o dostawę surowców mamy gwarancje wynikające z kontraktów. Istotne zabezpieczenia zawiera też przyjęta niedawno ustawa od dodatku węglowym. Od dawna korzystamy z polskiego paliwa więc problem luki po węglu rosyjskim u nas po prostu nie występuje – mówi rozmówca BiznesAlert.pl. – Jedyne co może się wydarzyć to niespodziewane awarie, których nigdy nie można wykluczyć. Na ich ewentualne wystąpienie jesteśmy przygotowani – dodaje.
Wojciech Jakóbik
Forum Energii: Ograniczenie zużycia węgla w ciepłownictwie korzystne dla elektronenergetyki