Węgiel pierwszy. Miejsce dla OZE. Jest podstawa do miksu energetycznego Polski

11 lipca 2017, 16:05 Alert

Polski rząd przyjął programy dla sektorów węgla kamiennego i brunatnego. To one mają być punktem odniesienia do prac nad projektowaniem przyszłego miksu energetycznego Polski.

fot. Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.

60 procent węgla w 2030 roku

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wziął udział we wspólnym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników i Zespołu Trójstronnego ds. Branży Węgla Brunatnego. Tematami posiedzenia były m.in. proces koncesyjny w sektorze górnictwa węgla kamiennego, Polityka Surowcowa Państwa i założenia do Polityki Energetycznej.

O założeniach minister opowiedział na konferencji prasowej. – Na poprzednich spotkaniach sektorowych i branżowych mieliśmy prezentację programów węgla kamiennego oraz brunatnego. Jako ministerstwo przyjęliśmy te założenia. Te dwa dokumenty staną się podstawą projektowania miksu energetycznego.

– Dzisiaj na spotkaniu dla obu środowisk prezentowaliśmy nasze założenia, gdzie wsadem są nasze dwa programy. Przede wszystkim pokazaliśmy przyszłość w naszym miksie energetycznym dla węgla brunatnego i kamiennego – powiedział minister. Oznacza to, że węgiel będzie odgrywał w przyszłości prominentną rolę w miksie energetycznym, czyli zestawieniu źródeł energii elektrycznej w Polsce. Tobiszowski zapowiedział, że do 2030 roku węgiel kamienny i brunatny mają odpowiadać za 60 procent energii wytwarzanej w Polsce. Obecnie stanowią 85 procent miksu energetycznego.

W kontekście węgla brunatnego minister wspomniał o kopalniach odkrywkowych w Złoczewie i Ościsłowie. – Złoczew powinien być uruchomiony jako koncesja w przyszłym roku. W Ścisłowie mamy prywatnego inwestora, ale też jest ta odkrywka brana poważnie pod uwagę – powiedział o inwestycjach odpowiednio: Polskiej Grupy Energetycznej oraz ZE PAK.

Miejsce na wiatraki i atom

Zdaniem ministra w miksie energetycznym będzie miejsce dla OZE, które powinny otrzymać rolę uzupełniającą. Z kolei energetyka jądrowa może w nim zafunkcjonować „potencjalnie”. Powiedział, że jest dla niej miejsce, bo będzie miała rolę uzupełniającą i „nie jest w kolizji” z węglem. W tej sprawie pozytywne sygnały miał usłyszeć podczas negocjacji z Komisją Europejską warunków wprowadzenia ustawy o rynku mocy. Minister Tobiszowski dodał, że w latach 2030-50 będzie miejsce na gaz w polskim miksie.

– Proponujemy, aby na morzu były inwestycje w odnawialne źródła energii, czyli wiatraki – powiedział Tobiszowski. – Proponujemy także miejsce dla klastrów i spółdzielni energetycznych – dodał.

Zapotrzebowanie ma rosnąć

Zdaniem ministra Tobiszowskiego miks energetyczny Polski w przyszłości musi uwzględniać rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną, które ma wynikać z rozwoju gospodarczego, a także potrzebę uzupełniania mocy, które z biegiem lat będą wyłączane z systemu. Chodzi o stare bloki energetyczne, które ze względu na wiek bądź regulacje unijne będzie trzeba wyłączyć.

– Stare bloki wypadają nam z systemu i trzeba je uzupełnić o nowe moce – powiedział gospodarz konferencji. Ocenił, że w miksie energetycznym Polski znajdzie się „przestrzeń” dla energetyki jądrowej.

– Mamy nadzieję, że odpowiedź na założenia, które są dzisiaj, nie spowoduje tego, że pojawią się kolejne. Pakiet zimowy został w sposób interesujący został wprowadzony, kiedy pracowaliśmy nad programem węgla brunatnego i przygotowywaliśmy plan dla węgla kamiennego. Ad hoc zaproponowano w pakiecie zimowym akcent na gaz – powiedział Tobiszowski.

Minister podkreślił, że ustalenia zaprezentowane na konferencji prasowej są „otwarciem” debaty na ten temat i rozpoczynają proces konsultacji w wyniku których zostanie przedstawiona nowa polityka energetyczna Polski.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wiatraki zamiast atomu? Gra o spadek po Kulczyku