Branża o powrocie ustawy wiatrakowej: 500 m to dobry kompromis

10 stycznia 2024, 16:00 Alert

Rodząca się branża farm wiatrowych w Polsce apeluje o liberalizację przepisów z uwzględnieniem odległości 500 metrów wiatraków od zabudowań.

Turbiny wiatrowe w Szlezwiku-Holsztynie. Fot. Freepik.
Turbiny wiatrowe w Szlezwiku-Holsztynie. Fot. Freepik.

Ministerstwo klimatu i środowiska zapowiedziało przygotowanie przepisów liberalizujących znanych pod nazwą ustawa wiatrakowa w nowym wydaniu w pierwszym kwartale 2024 roku. Poprzednie podejście zostało wykonane poprzez włączenie zapisów na ten temat do zmiany ustawy o mrożeniu cen energii i paliw. Krytyka niektórych z nich sprawiła jednak, że autorzy wycofali się z przygotowań do przyjęcia tego prawa. Jeden z przedmiotów sporu to dopuszczalna odległość wiatraków od zabudowań.

– 500 metrów to jest bardzo dobre rozwiązanie. To kompromis, który został wypracowany na przestrzeni dwóch lat – mówił Paweł Czopek, prezes Wind Industry Hub w odpowiedzi na pytanie BiznesAlert.pl.

Według Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej przy najlepszych scenariuszach rozwoju tej technologii i wykorzystaniu maksymalnego potencjału lądowej oraz morskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku możemy osiągnąć odpowiednio 36 GW oraz 33 GW zainstalowanych mocy.  Sektory onshore oraz offshore stworzą około 200 tysięcy nowych miejsc pracy, ponad 450 mld złotych wartości dodanej dla polskiej gospodarki oraz przyniosą prawie 100 mld złotych możliwych dochodów dla polskich przedsiębiorstw w fazie budowy.

Marcin Karwowski / Wojciech Jakóbik

Nowa fundacja radzi jak rozwijać wiatraki i apeluje o przyjęcie przez Polskę Europejskiej Karty Wiatru