Putin oskarża Zachód o sabotaż Nord Stream 1 i 2, ale nie wie kto wywołał kryzys energetyczny

25 maja 2023, 08:30 Alert

Prezydent Rosji Władimir Putin zasugerował na spotkaniu Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, że to Zachód odpowiada za wysadzenie gazociągów Nord Stream 1 oraz 2, a także kryzys energetyczny faktycznie podsycany przez Gazprom.

Przemówienie Władimira Putina. Fot. YouTube.
Przemówienie Władimira Putina. Fot. YouTube.

– Oni wysadzili Nord Stream 2, nie uruchomili Nord Stream 2 – powiedział Władimir Putin na spotkaniu liderów Rosji, Białorusi, Kazachstanu i Kirgistanu w Moskwie podczas szczytu Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej.

Odniósł się w ten sposób o sabotażu z 26 września 2022 roku, który polegał na szeregu detonacji na gazociągach Nord Stream 1 i 2, które wówczas nie były wykorzystywane do dostaw do Europy, bo Rosjanie zatrzymali dostawy przez pierwszy w lipcu, a drugi nigdy nie ruszył do pracy. Gazprom systematycznie ograniczał podaż gazu w Europie od wakacji 2021 roku podsycając kryzys energetyczny i rekordowe ceny.

Putin odnosi się także do samego kryzysu energetycznego. – Teraz, dzięki Bogu, ceny surowców wracają do poziomów uzasadnionych ekonomicznie, ale kogóż winić za to co się stało? – pytał retorycznie nie rozwijając tej myśli. Nie odniósł się także do wpływu inwazji Rosji na Ukrainę na ceny surowców, które jeszcze mocniej poszybowały w górę po lutym 2022 roku.

Śledztwa Danii, Szwecji i Niemiec w sprawie sabotażu Nord Stream 1 oraz dwa trwają. W międzyczasie pojawiają się spekulacje na temat jego sprawstwa. Duńskie Siły Zbrojne stwierdziły natomiast niewyjaśnione ruchy floty rosyjskiej w pobliżu miejsca zdarzenia kilka dni przed nim.

Reuters / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gazprom musi zjeść chomika w Azji