Gazociąg Baltic Pipe działa od jesieni 2022 roku zapewniając obecnie Polsce ponad 40 procent gazu z importu. W ostatnim czasie zanotował rekord wykorzystania przepustowości. Jednak ekspert nie pozwala spoczywać na laurach i zaleca rozbudowę magazynów gazu lub rezerwację ich mocy za granicą.
– W ostatnich tygodniach widoczne było zwiększanie wolumenów gazu przesyłanego przez Baltic Pipe, prawdopodobnie jest związane z realizacją kontraktów z dostawcami gazu z norweskiego szelfu kontynentalnego oraz dostawami z własnych koncesji Orlenu – mówi Tomasz Włodek z Akademii Górniczo-Hutniczej w rozmowie z BiznesAlert.pl. Ten uczony informował na Twitterze, że w sobotę i niedzielę (24-25 czerwca) przez gazociąg Baltic Pipe z Norwegii do Polski przesłano „rekordowe ok. 24,7 mln m sześc. gazu na dobę, co stanowi 90 procent wykorzystania przepustowości tego gazociągu”.
W sobotę i niedzielę przez #BalticPipe przesłano rekordowe ok. 24,7 mln m3 gazu na dobę, co stanowi 90% wykorzystania przepustowości tego gazociągu. Co ciekawe ze względu na niższe niedzielne zapotrzebowanie Polski na gaz ziemny sam Baltic Pipe pokrył je niemal w całości. #gaz pic.twitter.com/j4bASU1kXQ
— Tomasz Włodek (@TomaszWlodek) June 26, 2023
Z kolei 27 czerwca Baltic Pipe pracował na prawie 100 procent. – W poprzedniej dobie gazowej (27 czerwca) przez Baltic Pipe przesłano do Polski 27,1 mln m sześc. gazu ziemnego, co stanowi w przeliczeniu 99 procent wykorzystania jego ogólnej rocznej przepustowości – informował Tomasz Włodek.
Z kronikarskiego obowiązku: w poprzedniej dobie gazowej (27.06.2023 r) przez #BalticPipe przesłano do Polski 27,1 mln m3 gazu ziemnego, co stanowi w przeliczeniu 99% wykorzystania jego ogólnej rocznej przepustowości. #gaz pic.twitter.com/mWrqg5mprO
— Tomasz Włodek (@TomaszWlodek) June 28, 2023
– Obecnie Baltic Pipe stanowi krytyczny element systemu dostaw gazu ziemnego do Polski, którym dostarczane jest ponad 40 procent sprowadzanego do Polski gazu ziemnego, łącznie od początku 2023 roku ok. 2,8 mld m sześc.. – powiedział Tomasz Włodek w rozmowie z BiznesAlert.pl. – W obecnej sytuacji brak tego gazociągu stawiałby Polskę w trudnej sytuacji i w konieczności sprowadzania gazu przez system gazociągów naszych zachodnich sąsiadów – tu rodzą się pytania o dostępne przepustowości w tym systemie – zastrzega.
– Zwiększone wolumeny gazu dostarczanego przez Baltic Pipe wraz z wysokim poziomem wykorzystania mocy regazyfikacyjnej terminala LNG w Świnoujściu pozwalają na zwiększenie tempa zatłaczania gazu do podziemnych magazynów – przy obecnym napełnieniu na poziomie prawie 70 procent prawdopodobnie zostaną one w pełni wypełnione do końca wakacji – ocenia Włodek. – Pojemności magazynowe powinny wynosić ok. 25 procent krajowego zapotrzebowania, przy przewidywanej roli gazu ziemnego w transformacji energetycznej dalsza rozbudowa własnych magazynów gazu lub zakontraktowanie pojemności magazynowych będą koniecznym rozwiązaniem – zaleca rozmówca BiznesAlert.pl.
Polska zużywa rocznie około 17 mld m sześc. gazu ziemnego. Pojemność magazynów gazu na terenie kraju to 3,1 mld m sześc., a zatem około 18 procent zużycia. Polacy korzystają jednak także z magazynów gazu na Ukrainie, które pozostają dostępne pomimo inwazji rosyjskiej.
Opracował Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czy Baltic Pipe wystarczy mocy? Zima nadchodzi, a potem kolejna (ANALIZA)