(Reuters/Wojciech Jakóbik)
Jak informuje agencja Reuters nowy szef Saipemu Stefano Cao ma przygotować spółkę Saipem na zbycie części udziałów włoskiego ENI w tym przedsiębiorstwie odpowiedzialnym między innymi za budowę polskiego terminala LNG.
Firma gazowa z Włoch ENI posiada obecnie 43 procent akcji ale według Reutersa zamierza obniżyć udział do poziomu poniżej 30 procent aby spłacić długi sięgające 4,4 mld euro. Sprzedaż została wyhamowana ze względu na anuowanie lukratywnego dla ENI projektu rosyjskiego gazociągu South Stream. Akcje Saipemu tanieją od dwóch lat choć na początku tego roku podrożały o 30 procent, między innymi ze względu na zmianę szefa. Jak podaje cytowana agencja Cao spędził 25 lat w Saipemie, by w 2000 roku stać się prezesem ENI, którym był do 2008 roku. Nowe kierownictwo ma przywrócić dobrą kondycję Saipemowi.
Pomimo spekluacji mediów na temat możliwości odkupienia firmy przez rosyjski Rosnieft, w dobie sankcji wobec tej firmy, taki scenariusz staje się coraz mniej prawdopodobny. Saipem jest głównym wykonawcą inwestycji gazoportu w Świnoujściu. Polskie LNG negocjuje z nim warunki zakończenia inwestycji. Najnowszy, po raz kolejny przełożony, termin realizacji przedsięwzięcia to koniec 2015 roku.