Wodejko: Bezpieczeństwo energetyczne musi kosztować

3 grudnia 2019, 10:00 Energetyka

Bezpieczeństwo energetyczne musi kosztować, bo skutki braku gotowości w tym obszarze mogą być znacznie wyższe – podkreślił Mateusz Wodejko, wiceprezes PERN w czasie międzynarodowej konferencji pt. „NATO Eastern Flank Security. Baltic States and Poland”, zorganizowanej przez Warsaw Institue.

Mateusz Wodejko, wiceprezes PERN w czasie międzynarodowej konferencji pt. „NATO Eastern Flank Security. Baltic States and Poland / fot. PERN

Sesję na temat energetyki otworzył Piotr Naimski, Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, który zwrócił uwagę, że między bezpieczeństwem i energetyką występuje związek. Dodał także, że strategia Polski kładzie nacisk na zapewnienie różnorodności dostaw surowców. W tym sensie nasz kraj zamierza osiągnąć ten sam poziom bezpieczeństwa co inne państwa zachodnie należące do NATO i Unii Europejskiej.

Mateusz Wodejko podkreślił natomiast, że efektywne działania podejmowane przez polski Rząd oraz firmy naftowe, w tym PERN, zmierzają do zbudowania systemu, w którym o dostawie surowca będzie decydowała wyłącznie jego cena, jakość oraz pewność dostawy. Prezes nawiązał do wydarzeń z połowy roku i incydentu z zanieczyszczoną ropą z Rosji.

Te wydarzenia potwierdziły konieczność inwestycji w infrastrukturę surowcową i paliwową. Incydent ze skażoną ropą potwierdził także, że już dziś potrafimy skutecznie odpowiedzieć na podobne wyzwania – stwierdził wiceprezes Wodejko, wiceprezes PERN

W czasie kryzysu chlorkowego, który trwał 46 dni, PERN na bieżąco obsługiwał rafinerie przekazując surowiec z zapasów interwencyjnych oraz surowiec dostarczany do Polski drogą morską poprzez Naftoport. Klienci na stacjach nie odczuli żadnych perturbacji. Mateusz Wodejko nawiązał do strategicznej roli Naftoportu, który w czasie unieruchomienia rurociągu „Przyjaźń” potwierdził swoją kluczową rolę, działając na istotnie zwiększonych obrotach.

W maju tego roku, kiedy nie odbywały się dostawy surowca poprzez rurociąg „Przyjaźń”, Naftoport przeładował 2,2 mln ton ropy naftowej, podczas gdy w poprzedzającym okresie średnio w miesiącu rozładowywane było około 1 mln ton tego surowca. Dodatkowo, w czasie unieruchomienia rurociągu „Przyjaźń” Naftoport przyjął 51 zbiornikowców, czyli o 13 więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej.

Naftoport w całym 2018 roku przeładował 14,9 mln ton ropy i paliw. Firma obsłużyła w tym czasie 314 statków, z czego jedną trzecią stanowiły duże zbiornikowce przekraczające 80 tys. ton. Tymczasem 13 listopada tego roku, w trakcie załadunku produktowca „Excello” Naftoport pobił wszystkie dotychczasowe rekordy, przekraczając poziom 15 mln ton.

PERN

Jakóbik: Wojna ministra Naimskiego (FELIETON)