icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Złoty wodór, czyli francuskie lekarstwo na emisje CO2

Złotym wodorem określa się wodór powstający z źródeł niskoemisyjnych, eksploatacja tych złóż może ograniczyć emisję CO2 przy produkcji wodoru z paliw kopalnych.

We wrześniu 2023 roku odkryto w Francji największe naturalne złoże wodoru. Szacuje się je na 46 milionów ton wodoru. Prawdopodobne zużycie wodoru w Unii Europejskiej na rok 2030 to 10 milionów ton, czyli ponad cztery razy mniej. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny w swoim Tygodniku Gospodarczym to też równowartość 50 lat obecnej francuskiej produkcji wodoru, która w 97 procentach realizowana jest przy pomocy paliw kopalnych i emituje 11,5 milion ton dwutlenku węgla rocznie.

–  Francja, w przeszłości traktująca naturalny wodór jako surowiec o „znaczeniu anegdotycznym”, dołączyła do Australii, która od 2021 r. strategicznie podchodzi do poszukiwań i wydawania koncesji na wydobycie wodoru ze złóż naturalnych – czytamy w tygodniku PIE.

Niewiadomy jest potencjał wydobycia wodoru z dna oceanu, dlatego jego potencjał wydobywczy może wzrosnąć.

– Obecnie całkowite zasoby to jednak tylko około 24 procent rocznej produkcji wodoru, w 99 procentach pochodzącej z paliw kopalnych – czytamy w dalszej części artykułu.

Według szacunków globalny popyt na wodór ma wzrosnąć do 2030 roku o ponad 60 procent, przyczyną tego jest próba osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Według tych szacunków ponad 81 procent wodoru będzie pochodziło z paliw kopalnych, podaje instytut. Niskoemisyjne wydobycie wodoru na poziomie 23 milionów ton rocznie umożliwi ograniczenie emisji CO2 o 276 milionów rocznie.

Polski Instytut Ekonomiczny / Marcin Karwowski

Fedorska: Niemcy ogłaszają erę zielonego wodoru, ale…nie tak od razu

Złotym wodorem określa się wodór powstający z źródeł niskoemisyjnych, eksploatacja tych złóż może ograniczyć emisję CO2 przy produkcji wodoru z paliw kopalnych.

We wrześniu 2023 roku odkryto w Francji największe naturalne złoże wodoru. Szacuje się je na 46 milionów ton wodoru. Prawdopodobne zużycie wodoru w Unii Europejskiej na rok 2030 to 10 milionów ton, czyli ponad cztery razy mniej. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny w swoim Tygodniku Gospodarczym to też równowartość 50 lat obecnej francuskiej produkcji wodoru, która w 97 procentach realizowana jest przy pomocy paliw kopalnych i emituje 11,5 milion ton dwutlenku węgla rocznie.

–  Francja, w przeszłości traktująca naturalny wodór jako surowiec o „znaczeniu anegdotycznym”, dołączyła do Australii, która od 2021 r. strategicznie podchodzi do poszukiwań i wydawania koncesji na wydobycie wodoru ze złóż naturalnych – czytamy w tygodniku PIE.

Niewiadomy jest potencjał wydobycia wodoru z dna oceanu, dlatego jego potencjał wydobywczy może wzrosnąć.

– Obecnie całkowite zasoby to jednak tylko około 24 procent rocznej produkcji wodoru, w 99 procentach pochodzącej z paliw kopalnych – czytamy w dalszej części artykułu.

Według szacunków globalny popyt na wodór ma wzrosnąć do 2030 roku o ponad 60 procent, przyczyną tego jest próba osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Według tych szacunków ponad 81 procent wodoru będzie pochodziło z paliw kopalnych, podaje instytut. Niskoemisyjne wydobycie wodoru na poziomie 23 milionów ton rocznie umożliwi ograniczenie emisji CO2 o 276 milionów rocznie.

Polski Instytut Ekonomiczny / Marcin Karwowski

Fedorska: Niemcy ogłaszają erę zielonego wodoru, ale…nie tak od razu

Najnowsze artykuły