Wójcik: Atak naftowego serca Norwegii

0
23

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Największy na świecie suwerenny fundusz bogactwa narodowego poniósł najpoważniejsze straty od lat. Władze Norwegii przygotowują się do zaciskania pasa, zagrożone deficytem budżetowym.

Trzeci kwartał br przyniósł poważne straty norweskim finansom publicznym . Największy na świecie fundusz publiczny, stracił 273 mld koron (32 mld  dol.), co stanowi 4,9 proc. jego wartości. Są to pierwsze straty od sześciu lat. Norwescy eksperci i politycy stwierdzają, że przyczyną są poważne turbulencje w gospodarce światowej: osłabienie koniunktury na światowym rynku ropy, narastające  spowolnienie chińskiej gospodarki, oczekiwanie na wzrost stóp w USA oraz afera Volkswagena. MSCI World Index stracił 9 procent, podczas gdy MSCI Emerging Markets Index spadł o 19 procent w pierwszym kwartale.

Dyrektor generalny norweskiego Funduszu Bogactwa Narodowego  Yngve Slyngstad stratę interpretuje racjonalnie – Należy spodziewać się wahań zasobów Funduszu, gdy istnieją duże ruchy na światowym rynku finansowym. Jednak Fundusz ma perspektywę długoterminową i doraźne straty są zawsze do odrobienia.   

Norweski Fundusz stracił 16,6 proc. kapitału zainwestowanego w akcje na wschodzącym rynku chińskim. Przychody do Funduszu wzrosły ponad sześciokrotnie w latach boomu cen ropy w ostatniej dekadzie, ale przychody z tego tytułu są minimalne i mogą przestać wpływać w przyszłym roku. Dane bieżące dotyczące stanu budżetu już obecnie świadczą o bardzo dużym spadku przychodów, zwłaszcza z powodu 50 proc. spadku cen ropy.  

Zwrot z zainwestowanego kapitału zmalał również, na skutek bezprecedensowego złagodzenia  polityki pieniężnej w krajach rozwiniętych oraz strat na rynkach wschodzących oraz w Europie. W efekcie wpływy publiczne w trzecim kwartale wyniosły 12 mld koron norweskich wobec średniej za ostatnie 10 lat wynoszącej 60 mld koron.

– Do tak zmniejszonych wpływów muszą zostać dostosowane wydatki – oświadczył wiceprezes Funduszu Trond Grande, na dzisiejszej konferencji prasowej. Odmówił jednak podania szczegółów o nowym planie, poza jedną informacją – nie będzie sprzedaży żadnych aktywów funduszu. Aktywa Funduszu to w ok. 60 proc. akcje, 35 proc. papiery dłużne, 5 proc. nieruchomości. Największe zasoby obligacji były w posiadaniu USA, Japonii i Niemiec.

Za pierwsze zadanie uznano obniżenie podstawowych kosztów operacyjnych.

Głównym filarem finansów Funduszu były norweskie przychody z ropy i gazu.  Tymczasem w trzecim kwartale br. przestały wpływać. Statoil zanotował wtedy wyniki gorsze od wszystkich prognoz. Skorygowany zysk operacyjny w trzecim kwartale br. wyniósł zaledwie 16,7 mld koron (1,970 mld dol.), gdy w tym samym okresie ub.r. – ten zysk przekroczył 30 mld koron. Zysk operacyjny wg analityków Reutera miał być lepszy –  oceniano, że będzie to ok. 18 mld koron norweskich w trzecim kwartale. Dziś zarząd Statoil zapowiedział, że obniża wydatki inwestycyjne  o 1 mld dol. Przewidywane są jednak dalsze cięcia.

Skorygowany zysk operacyjny w trzecim kwartale br. wyniósł zaledwie 16,7 mld koron (1,970 mld dol.), gdy w tym samym okresie ub.r. – ten zysk wyniósł ponad 30 mld koron. Reuters przewidywał zysk w wysokości ok. 18 mld noron norweskich. Tymczasem zarząd Statoil zapowiedział 28 października, że obniża wydatki inwestycyjne  o 1 mld dol.