Wójcik: Polskie spółki stawiają na energetykę konwencjonalną

31 marca 2016, 07:30 Energetyka

KOMENTARZ

Elektrownia Opole. Fot: PGE

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Na wczorajszym posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa spółki energetyczne przedstawiły swoje plany inwestycyjne i założenia strategii rozwoju, które zadecydują o krajowym miksie energetycznym. Wszystkie spółki stawiają na dużą przewagę energetyki konwencjonalnej.

Prezes spółki Energa  Dariusz Kaśków  stwierdził, że nie ma jeszcze ostatecznej decyzji co do Elektrowni Ostrołęka, zarząd ma dylemat – czy ponosić nieustanne koszty na duże i systematyczne remonty obecnego  bardzo przestarzałego obiektu, czy  zdecydować się na nową inwestycję.  Wygląda jednak, że bardziej racjonalna jest budowa nowych bloków. Jeśli chodzi o OZE to Energa jest w kraju na drugim miejscu jeśli chodzi o energię wiatrową. „Ten temat mamy zamknięty. Ewentualnie byśmy szli w kierunki biospalarni  – powiedział prezes Kaśków – oraz kogeneracji.” W planie spółka ma nabycie aktywów elektrociepłowni. Największym zamierzeniem Energi jest naturalnie Polska Grupa Górnicza obecnie w toku przygotowań.

Ważna jest też budowa kaskady na Wiśle z elektrownią wodną.  Budowa może ruszyć za 2–3 lata. Na początku tego roku prezydent Włocławka po zawarciu porozumienia z Grupą Energa wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy o opinię środowiskową dla tej inwestycji. Niestety, opinia jest negatywna. Mimo, że złożony projekt przewiduje najdalej idącą dbałość o środowisko. Energa odwołuje się od tej opinii. Cała inwestycja ma kosztować około 3 -3,5 mld zł, z czego koszt części energetycznej to około 1/3. Elektrownia ma mieć moc  około 80 MW. Przełoży się to na roczną produkcję energii na poziomie 300 – 450 GWh. Elektrownia zwiększy ilość mocy dostępnej w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym, a w przypadku wystąpienia blackoutu pozwoli na przywrócenie do pracy wybranych elektrowni węglowych.

Także PGE opiera swoje plany inwestycyjne głównie na węglu, jako „gwarancji bezpieczeństwa energetycznego Polski,”. Jednak Grupa PGE planuje także inwestycje w elektrownie wiatrowe. Jak zapowiedział wiceprezes PGE Ryszard Wasiłek  „Mamy w swojej strategii powstanie nowych farm wiatrakowych. Do 2020 roku przewidujemy budowę farm o mocy 421 MW. Po 2020 r. planujemy 120 MW na lądzie, po 2020 r. również przymierzamy się do farm na morzu i to będzie 1000 MW”.  Jak ustaliła redakcja BiznesAlert.pl są to jednak plany bez ostatecznej decyzji inwestycyjnej, więc trzeba jeszcze na nią poczekać ze zliczaniem mocy OZE, jakie rzeczywiście zbuduje PGE.

Natomiast  Grupa Tauron nie ma planów rozwoju segmentu OZE. Już eksploatuje 35 elektrowni wodnych i cztery farmy wiatrowe; W najbliższych latach najważniejsza jest inwestycja w energię konwencjonalną –  budowa nowego bloku węglowego w Jaworznie o sprawności 45 proc. Tauron Dystrybucja planuje zrealizować kilkadziesiąt tysięcy zadań inwestycyjnych i przyłączyć klientów o mocy przyłączeniowej ponad 3,5 GW oraz wytwórców o mocy przyłączeniowej niespełna 1,5 GW.

Grupa Enea ma w planie inwestycje w energetykę węglową – budowę nowych bloków oraz inwestycje w kogenerację. Prezes Enei Mirosław Kowalik wskazał, że obecna strategia grupy zakłada kupno gotowych projektów. Jest jeden projekt, na który umowę podpisał jeszcze poprzedni zarząd i jesteśmy w trakcie analizy. To jest dobry projekt, ale decyzja była podjęta w innych warunkach. To jest projekt o nominale 36 MW – podkreślił wiceprezes.

Na tym samym posiedzeniu sejmowa Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa  wybrała stałego doradcę Komisji. Jest nim prof. Mirosław Parol, Politechnika Warszawska, Wydział Elektryczny – Instytut Elektroenergetyki.