KOMENTARZ
Teresa Wójcik
Redaktor BiznesAlert.pl
Niskie przychody z eksportu ropy, sankcje zachodnie oraz zmiany strukturalne spychają Rosję do bankructwa. Błyskawicznie wyczerpują się budżetowe rezerwy finansowe.
Po prawie dwóch latach recesji rosyjskie walutowe rezerwy państwowe we wrześniu br. wynoszą tylko 32,2 mld dol. Dla porównania – wg danych rosyjskiego ministerstwa finansów we wrześniu 2014 r. rezerwy te wynosiły prawie 92 mld dol. Ale wtedy ceny ropy dopiero zaczęły spadać. Rosyjski budżet na rok bieżący został skonstruowany na założeniu, że cena ropy w eksporcie średnio wyniesie 50 dol. za baryłkę. Tymczasem w praktyce Rosjanie za ropę w ciągu ośmiu miesięcy br. otrzymywali średnio poniżej 43 dol. W efekcie przychody z ropy do budżetu spadły z 50 proc. do 37 proc. i tego spadku nie ma czym zrekompensować. Wynoszącej 13 proc. dziury nie ma czym załatać.
Sytuacja jeszcze się pogarsza, rosyjscy analitycy finansowi oceniają, że rezerwy dewizowe do końca roku spadną do 15 mld dol., a następnie szybko wyczerpią się do zera. Ondrej Sznajder, ekonomista rosyjskiego Instytutu Finansów Międzynarodowych ostrzega rząd, że „przy obecnym tempie spadku przychodów w połowie przyszłego roku Rosja zostanie zupełnie pozbawiona pieniędzy”.
Po wczorajszych wyborach parlamentarnych nowy rząd będzie pracować nad projektem budżetu na rok 2017. To znaczy, że będzie musiał znów sięgnąć po pieniądze z rezerw. Przed niedzielnymi wyborami Kreml zapowiedział, że jeśli te rezerwy zostaną wyczerpane, trzeba będzie łatać budżet pieniędzmi z funduszy emerytalnych oraz innych funduszy publicznych. Jednak będzie to trudne, z powodu braku płynności finansowej państwa.
Rosyjski bank centralny zamierzając pobudzić gospodarkę i biorąc pod uwagę zmniejszoną presję inflacyjną, w ostatni piątek ( 17.09) zmniejszył nieco wysoką referencyjną stopę procentową o 0,5 proc. Czyli do 10 proc. Ostatnia podwyżka stóp procentowych w Rosji nastąpiła w 2014 r. Był to poważny błąd, gdyż właśnie wtedy Zachód wprowadził sankcje, a jednocześnie zaczęły spadać gwałtownie ceny ropy. Obecnie rosyjscy producenci stanowczo domagają się obniżki stóp, gdyż ułatwi to kredytowanie i będzie podstawą ożywienia gospodarki.