Wojsko wchodzi do głównych portów Wenezueli. Petrostate pogrąża się w chaosie

13 lipca 2016, 09:00 Alert

(Wiedomosti/Wojciech Jakóbik)

Tankowiec w Maracaibo

12 lipca prezydent Wenezueli Nicolas Maduro ogłosił przejęcie kontroli nad pięcioma największymi portami w kraju przez siły zbrojne. Mają one pilnować poprawnej pracy obiektów. To odpowiedź na niedobory dóbr na wenezuelskim rynku. Caracas zostało poważnie dotknięte przez kryzys cen ropy naftowej.

Porty w Guancie, La Guarze, Puerto Cabello i Maracaibo zostały przekazane pod kontrolę wojska, które będzie zliczać towary eksportowane i importowane za ich pośrednictwem, a zatem także dostawy ropy naftowej z Wenezueli na cały świat.

Ten kraj jest uznawany za petro state, czyli państwo uzależnione od sprzedaży ropy naftowej. Czerpie ono 85 procent zysków z eksportu z tytułu handlu czarnym surowcem. W okresie spadku cen ropy załamał się budżet, a co za tym idzie system subsydiów gwarantujących poparcie dla komunizującego rządu. Po raz pierwszy w historii wybory parlamentarne wygrała opozycja.

Prezydent Maduro widzi przyczynę kryzysu w „korupcji i chaosie” pleniących się rzekomo w portach poddanych wojskowej kontroli. Ogłosił program „Suwerenność i bezpieczeństwo dostaw”, który ma zapewnić dostępność podstawowych dóbr na rynku. Wenezuelczykom brakuje nawet podstawowych produktów, jak papier toaletowy.