Republikanin Donald Trump prowadzi w wyborach prezydenckich w stanach łupkowych, ale to demokrata Joe Biden ma póki co więcej głosów elektorów. W międzyczasie doszło do zwycięstwa wyborczego zwolenniczki sankcji wobec Rosji.
Wstępne wyniki wyborów prezydenckich w USA dają przewagę Joe Bidenowi z 223 głosami elektorów nad Donaldem Trumpem, który otrzymał 145 głosów. Głosuje 538 elektorów. Potrzeba 270 głosów do zwycięstwa. Głosy elektorów danego stanu są przekazywane kandydatowi po zwycięstwie w głosowaniu bezpośrednim na jego terytorium.
Według danych z czwartego listopada o godz. 6.30 czasu polskiego Biden zwycięża na obu wybrzeżach amerykańskich, nie licząc stanów południowych na Wschodnim Wybrzeżu. Trump zwycięża w stanach centralnych i prowadzi nad Zatoką Meksykańską. Głosy elektorskie przekładają się na 49,6 procent dla Bidena i 48,7 procent dla Trumpa.
Biden zwycięża w Arizonie, w której Trump wygrywał w pojedynku z Hillary Clinton w 2016 roku. Wyniki z Michigan i Pensylwanii zostaną przedstawione najwcześniej w piątek, szóstego listopada ze względu na głosowanie drogą pocztową. Do momentu ukończenia tego materiału nie zostały podane wyniki z Alaski, Newady i Hawajów.
Co ciekawe, Trump prowadzi albo zwyciężył w stanach, w których prowadzone jest wydobycie węglowodorów ze złóż łupkowych. Spór o przyszłość sektora łupkowego był jednym z tematów dyskusji w kampanii wyborczej.
CNN podaje, że republikanka Lindsey Graham zwyciężyła w wyborach do senatu w Karolinie Północnej i pokonała demokratkę Jamiego Harrisona. To zwolenniczka sankcji wobec Rosji, która doprowadziła do inicjatywy ponadpartyjnej ustawy Protecting American Security Against Kremlin Aggression Act (DASKAA) mającej wprowadzić obostrzenia względem projektów rosyjskich LNG oraz innych za agresję Rosji na Ukrainie. Propozycja Graham została odrzucona przez administrację amerykańską jako zbyt radykalna. Amerykanie mogą za to poszerzyć sankcje z projektu Countering America’s Adversaries Through Sanctions (CAATSA) autorstwa Teda Cruza i Rona Johnsona. Uwzględniają one obostrzenia względem spornego projektu Nord Stream 2.
New York Times/CNN/Wojciech Jakóbik
Trump jest przeciwko nowym sankcjom wobec Nord Stream 2, ale podpisze dotychczasowe