icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

WN: Energetyka główną siłą napędzającą popyt na gaz

Popyt na gaz ze strony sektora energetycznego będzie rósł. Jednak dwa lata temu potencjał rozwojowy energetyki opartej gazie, mierzony ilością potrzebnego jej surowca wyglądał bardziej optymistycznie – takie wnioski można wyciągnąć z nowego dziesięcioletniego planu rozwoju Gaz-Systemu – operatora systemu przesyłowego gazu – piszą Leszek Kadej i Justyna Piszczatowska z portalu WysokieNapiecie.pl.

W Krajowym Dziesięcioletnim Planie Rozwoju (KDPR) na lata 2018-2027 Gaz-System szacuje, że to właśnie zmiany sektorze elektroenergetyki będą miały największy wpływ na przyszłe zapotrzebowanie na gaz i dynamikę zmian ilości przesyłanego gazu. Popyt na usługę przesyłu gazu jest w dużym stopniu związany z jego krajowym zużyciem. Gaz-System nie uwzględnia w swoim planie ewentualnego przesyłu do innych krajów, choć zastrzega, że wraz z powstawaniem kolejnych interkonektorów – na Ukrainę, Słowację czy do Czech – przesył ten może się pojawić. Nie jest on jednak brany tutaj pod uwagę.

Jak wzrośnie popyt na sam gaz? W KDPR ocenia się, że minimalny wzrost popytu na gaz ze strony sektora elektroenergetycznego w 2027 r. wyniesie 1,3 mld m sześc. rocznie, natomiast maksymalnie będzie to 2,7 mld m sześc./rok. Zależy to od tego, jakie planowane inwestycje, czyli elektrownie i elektrociepłownie gazowe powstaną. Oznacza to wzrost krajowego popytu na gaz od 8 do ponad 17 proc. w skali dziesięcioletniej.

Cykliczny przegląd planu

W swojej prognozie Gaz-System bierze pod uwagę to, co wynika z podpisanych umów przyłączeniowych dla inwestycji na bardzo różnych etapach, ale – jak ocenia operator –  nie wszystkie obiekty zostaną zrealizowane, a przynajmniej nie w najbliższej perspektywie. Bierze się to stąd, że część z zawartych umów o przyłączenie to umowy warunkowe, a niektóre z wcześniej zawartych umów zostały rozwiązane z powodu braku decyzji inwestycyjnej – czyli po prostu z rezygnacji budowy źródła gazowego.

Skutki tych ostatnich decyzji widać chociażby porównując ostatni KDPR z poprzednim planem, zatwierdzonym niecałe dwa lata temu. Wariant umiarkowanego wzrostu, przyjmowany jako scenariusz bazowy przez ten czas uległ zmianie na plus. Kilka inwestycji, które poprzednim razem znalazły się w scenariuszu optymalnego rozwoju – swego rodzaju planie maksimum – dziś jest albo praktycznie przesądzonych albo już działa. Dwa lata temu do scenariusza optymalnego rozwoju – czyli swego rodzaju planu maksimum – Gaz-System zaliczał gazowe elektrociepłownie Toruń, Płock (Orlen), Żerań i Łagisza. Pierwsza już działa, druga ruszy lada chwila, podobnie jak budowa Żerania. Skreślono jedynie gazowy wariant Łagiszy. W sumie to, co w ocenie Gaz-Systemu realnie powstanie, będzie wymagało w najbliższych latach przesyłu większej ilości gazu niż operator dotychczas zakładał.

Co jeszcze można uwzględnić w planie? O tym w dalszej części artykułu n a portalu WysokieNapiecie.pl

Popyt na gaz ze strony sektora energetycznego będzie rósł. Jednak dwa lata temu potencjał rozwojowy energetyki opartej gazie, mierzony ilością potrzebnego jej surowca wyglądał bardziej optymistycznie – takie wnioski można wyciągnąć z nowego dziesięcioletniego planu rozwoju Gaz-Systemu – operatora systemu przesyłowego gazu – piszą Leszek Kadej i Justyna Piszczatowska z portalu WysokieNapiecie.pl.

W Krajowym Dziesięcioletnim Planie Rozwoju (KDPR) na lata 2018-2027 Gaz-System szacuje, że to właśnie zmiany sektorze elektroenergetyki będą miały największy wpływ na przyszłe zapotrzebowanie na gaz i dynamikę zmian ilości przesyłanego gazu. Popyt na usługę przesyłu gazu jest w dużym stopniu związany z jego krajowym zużyciem. Gaz-System nie uwzględnia w swoim planie ewentualnego przesyłu do innych krajów, choć zastrzega, że wraz z powstawaniem kolejnych interkonektorów – na Ukrainę, Słowację czy do Czech – przesył ten może się pojawić. Nie jest on jednak brany tutaj pod uwagę.

Jak wzrośnie popyt na sam gaz? W KDPR ocenia się, że minimalny wzrost popytu na gaz ze strony sektora elektroenergetycznego w 2027 r. wyniesie 1,3 mld m sześc. rocznie, natomiast maksymalnie będzie to 2,7 mld m sześc./rok. Zależy to od tego, jakie planowane inwestycje, czyli elektrownie i elektrociepłownie gazowe powstaną. Oznacza to wzrost krajowego popytu na gaz od 8 do ponad 17 proc. w skali dziesięcioletniej.

Cykliczny przegląd planu

W swojej prognozie Gaz-System bierze pod uwagę to, co wynika z podpisanych umów przyłączeniowych dla inwestycji na bardzo różnych etapach, ale – jak ocenia operator –  nie wszystkie obiekty zostaną zrealizowane, a przynajmniej nie w najbliższej perspektywie. Bierze się to stąd, że część z zawartych umów o przyłączenie to umowy warunkowe, a niektóre z wcześniej zawartych umów zostały rozwiązane z powodu braku decyzji inwestycyjnej – czyli po prostu z rezygnacji budowy źródła gazowego.

Skutki tych ostatnich decyzji widać chociażby porównując ostatni KDPR z poprzednim planem, zatwierdzonym niecałe dwa lata temu. Wariant umiarkowanego wzrostu, przyjmowany jako scenariusz bazowy przez ten czas uległ zmianie na plus. Kilka inwestycji, które poprzednim razem znalazły się w scenariuszu optymalnego rozwoju – swego rodzaju planie maksimum – dziś jest albo praktycznie przesądzonych albo już działa. Dwa lata temu do scenariusza optymalnego rozwoju – czyli swego rodzaju planu maksimum – Gaz-System zaliczał gazowe elektrociepłownie Toruń, Płock (Orlen), Żerań i Łagisza. Pierwsza już działa, druga ruszy lada chwila, podobnie jak budowa Żerania. Skreślono jedynie gazowy wariant Łagiszy. W sumie to, co w ocenie Gaz-Systemu realnie powstanie, będzie wymagało w najbliższych latach przesyłu większej ilości gazu niż operator dotychczas zakładał.

Co jeszcze można uwzględnić w planie? O tym w dalszej części artykułu n a portalu WysokieNapiecie.pl

Najnowsze artykuły