Wywiad Ukrainy: Rosja zaatakuje na początku 2022 roku

22 listopada 2021, 06:30 Alert

Naczelnik głównego zarządu wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy Kyryło Budanow uważa, że Rosja przygotowuje atak na Ukrainę z kilku kierunków na początku 2022 roku. W rozmowie z Military Times alarmował, że Rosjanie zgromadzili ponad 92 tys. żołnierzy przy granicy ukraińskiej.

Rosyjska armia wojsko Rosja
fot. Pixabay

– Rosja zgromadziła ponad 92 tys. żołnierzy przy ukraińskich granicach i przygotowuje atak pod koniec stycznia albo na początku lutego przyszłego roku – powiedział Budanow. Według niego taki atak najprawdopodobniej obejmowałby naloty powietrzne, ataki artyleryjskie i pancerne oraz ataki powietrznodesantowe na wschodzie, desanty morskie w Odessie i Mariupolu oraz mniejsze wtargnięcie przez Białoruś.

Zdaniem Budanowa, Rosja wzmacnia swoje możliwości do ewentualnego natarcia. – Atak będzie poprzedzony operacjami psychologicznymi mającymi destabilizować Ukrainę i zmniejszać jej zdolności obronne – stwierdził.

Zaznaczył, że dane ukraińskiego i amerykańskiego wywiadu w sprawie czasu rozpoczęcia możliwego ataku są zbieżne.

– Nie sądzę, żeby w tej chwili Rosjanie zdecydowali się na otwarty konflikt z Ukrainą na dużą skalę – przekonywał gen. Bogusław Pacek, były doradca NATO ds. reformy szkolnictwa wojskowego Ukrainy w rozmowie z Business Insider Polska. Dodał, że mniejsze, regionalne konflikty pomiędzy Rosją a Ukrainą nie są wykluczone w najbliższej przyszłości.

– Kiedyś może przyjść moment, że Rosjanie wyczują, że Zachód zupełnie straci zainteresowanie Ukrainą i wykonają tu jakieś ruchy. Nie jest oczywiście pewne, że muszą być to ruchy militarne – mówił gen. Pacek.

Eksperci podkreślają, że bez zagranicznej pomocy Ukrainie trudno byłoby się obronić ewentualną agresją. Rosja dysponuje ponad milionową armią, Ukraina ma ledwie ok. 255 tys. żołnierzy.

Business Insider/Jędrzej Stachura

Polska i kraje bałtyckie odpowiadają na kryzys graniczny i zweryfikują Nord Stream 2