Zaognia się spór energetyczny Białoruś-Rosja

27 grudnia 2016, 12:31 Alert

Spór energetyczny między Rosją a Białorusią nadal się zaognia. Podczas rozmów w Mińsku w dniu 26 grudnia rosyjskiej delegacji nie udało się przekonać Białorusinów do całkowitego wycofania się z podwyższenia taryf na tranzyt rosyjskiej ropy do Europy.

Jak informuje agencja TASS powołując się na przedstawiciela Transnieftu Igora Demina, od 2017 roku koszty transportu rosyjskiej ropy poprzez rurociąg Drużba przez Połock wzrośnie o 11,76 procent.
– Nie udało się uzgodnić taryf dla drugiej nitki ropociągu przez Homel. Transnieft był gotów zgodzić się na ich podniesienie o 5,8 procent przy czym Mińsk początkowo chciał, aby wzrosły o 20,5 procent. Teraz zgodnie z przyjętą metodyką dalsze rozmowy będzie prowadziła Federalna Służba Antymonopolowa – powiedział Demin.

Putin i Łukaszenka

Decyzja Białorusinów o wzroście taryf tranzytowych ma związek z toczonym między Mińskiem a Moskwą sporem dotyczącym dostaw gazu. Przypomnijmy, że spór między Mińskiem a Moskwą rozpoczął się w 2016 roku. Zdaniem Białorusi w związku ze spadkiem cen surowców energetycznych na rynkach światowych za rosyjski gaz powinna ona płacić 73 dolary za 1000 m3, choć w umowie zapisana jest cena w wysokości 132 dolarów za tę samą ilość.

Ze swojej strony Rosjanie żądają od Białorusi realizacji zapisów obowiązującego kontraktu. Ze względu na nieopłacone dostawy ministerstwo energetyki Rosji zdecydowało o zmniejszeniu wolumenu dostaw ropy na Białoruś z 5,3 do 3,5 mln ton w trzecim kwartale 2016 roku.

Jednocześnie domaga się jednak, aby w dotychczas obowiązującej formule określania ceny gazu obniżce uległ koszt transportu surowca do 65,5 dolarów za 1000 m3. Ponadto Mińsk oczekuje, że w cenie dostaw nie będą uwzględniane koszty Gazpromu związane ze sprzedażą paliwa oraz jego składowaniem w podziemnych magazynach.

W kontrakcie zapisano cenę 132,77 dolarów za 1000 m3. W oparciu o własne obliczenia Białorusini chcą płacić 73 dolary za tę samą ilość. Jako podstawy używali porozumienia międzyrządowego, które stanowi, że cena gazu dla Białorusi nie może być wyższa od ceny eksportowej minus koszty transportu. Dostawy gazu do obwodu smoleńskiego w Rosji kosztują 72 dolary za 1000 m3. Białoruś domaga się podobnej ceny, jako członek unii celnej oraz Związku Białorusi i Rosji.

Finanz.ru