Media rosyjskie przyznają, że zapasy gazu w magazynach europejskich mogą być z końcem sezonu grzewczego rekordowe sięgając 58,2 procent zapełnienia z końcem marca pomimo coraz mniejszego udziału gazu z Rosji w dostawach. Pomógł obowiązek zapasów proponowany przez Polskę.
Dziennik RBK szacuje, że zapasy gazu w magazynach europejskich sięgające 24 marca 59,18 procent w marcu (65,62 mld m sześc.) będą rekordowe z końcem miesiąca, a tym samym sezonu grzewczego, sięgając 58,2 procent zapełnienia. Poprzedni rekord został ustanowiony z końcem sezonu w 2023 roku i wyniósł 55,84 procent.
Warto przypomnieć, że Unia Europejska wprowadziła przez kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom ograniczeniem podaży oraz inwazję Rosji na Ukrainie skłaniającą do porzucenia gazu z Rosji obowiązek gromadzenia zapasów przed sezonem grzewczym. Europejczycy muszą mieć 90 procent zapełnienia magazynów do końca października każdego roku, aby nie zabrakło im gazu w razie nowych problemów z dostawami.
Zapełnienie magazynów gazu w Polsce jest poniżej średniej europejskiej i wynosi 45,13 procent według stanu z 25 marca. Warto jednak przypomnieć, że apogeum kryzysu energetycznego 25 marca 2022 roku wynosiło 63,11 procent dzięki obowiązkowi zapasów. W tym samym czasie zapełnienie magazynów, przykładowo, w Austrii sięgało tylko 12,38 procent ze względu na to, że obiekty pod kontrolą Gazpromu (Heidach) nie uzupełniały braków. Jednakże 25 marca 2021 roku polskie magazyny były mniej zapełnione niż obecnie – do 38,20 procent i była to typowa sytuacja z końca sezonu grzewczego. Obecny poziom zapełnienia nie jest zatem anomalią w dół.
RBK / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Francuski precedens. Ustawa o zapasach gazu jest w porządku?