Zasuń: Oddajmy kopalnie związkowcom

30 lipca 2014, 13:22 Energetyka

– Urzędnicy w resorcie gospodarki wzdychają do Margaret Thatcher. Oczywiście nieoficjalnie, bo głaszczący górników Donald Tusk mógłby im zmyć głowę za drażnienie związkowców. A ci zdają się nie tracić dobrego samopoczucia i za kłopoty górnictwa obwiniają wszystkich, tylko nie siebie – pisze Rafał Zasuń z portalu WysokieNapiecie.pl.

– Kompanii Węglowej udało się porozumieć z konsorcjum banków- obligatariuszy w sprawie odłożenia terminu spłaty obligacji, co przynajmniej na razie oddaliło widmo bankructwa – informuje dziennikarz. – Jednocześnie trwają rozmowy o emisji euroobligacji, m.in. z Deutsche Bankiem. Ale warunkiem powodzenia emisji jest wiarygodny program restrukturyzacji, który będzie też musiała ocenić agencja ratingowa. Program ma być gotowy do końca lipca, jego szczegóły są wciąż opracowywane.

Jest jednak jeden problem. Środki na restrukturyzacje mogłyby pochodzić spoza Polski. Rząd boi się jednak wrogiego przejęcia Kompanii. – Poszukiwaniu finansowania na rynkach międzynarodowych przeciwni są (…) związkowcy, a rząd panicznie boi się jakichkolwiek działań, które mogłyby ich rozdrażnić – dodaje Zasuń. Wskazuje, że reakcją związków na problemy sektora jest oskarżanie energetyki o niechęć do podziału zyskami i nowe żądania przywrócenia przywilejów z poprzedniej epoki.

– Czasem mam wrażenie, że najlepszym sposobem uzdrowienia sytuacji w Kompanii Węglowej i KHW byłoby oddanie ich za symboliczną złotówkę działaczom związkowym. Wreszcie mogliby się wykazać, bo dziś ta kopalnia pomysłów w ich głowach po prostu się marnuje – konkluduje.

Źródło: WysokieNapiecie.pl