icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Zawistowski: Na pytanie o przyszłą rolę gazu odpowiemy, gdy ustabilizuje się sytuacja globalna

Na pytanie o przyszłość gazu będziemy mogli odpowiedzieć gdy ustabilizuje się sytuacja globalna. Dużą rolę odegra tu Unia Europejska – powiedział prezes Towarowej Giełdy Energii Piotr Zawistowski podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Piotr Zawistowski na EKG 2022

Prezes TGE zaznaczył, że nikt do końca nie wie czy gaz będzie paliwem przejściowym. – Sytuacja w ubiegłym roku pokazała, że rynek gazu jest wyeksponowany na zjawiska swojej struktury. Mamy pewnych kluczowych dostawców gazu, a na rynku globalnym doszło do zmian. Wzrost cen gazu miał wspływ na wzrost cen energii – mimo EU ETS opłacało się produkować energię z węgla. Wojna i sankcje będą mieć wpływ na podaż i popyt – zaznaczył.

– Rynek działa zawsze – ktoś coś oferuje, a inni kupują, bądź nie. Limity cenowe są jednym z wielu pomysłów. Na pytanie o przyszłość gazu będziemy mogli odpowiedzieć gdy ustabilizuje się sytuacja globalna. Dużą rolę odegra tu Unia Europejska. Gdyby Europa zdecydowała, że będzie importować więcej LNG, to zmieni to sytuację na rynku LNG. To duży test dla gospodarek i tego, jak układać ekonomikę energetyki, by poradziła sobie z nową sytuacją – dodał Zawistowski.

– Jeśli na rynku wystąpią niedobory gazu, trzeba będzie stworzyć mechanizmy, by temu zaradzić. Analizujemy to na poziomie TGE i Europex. Obecna sytuacja dotyczy bardziej kwestii bezpieczeństwa dostaw, niż działania rynku – podkreślił prezes TGE.

Opracował Michał Perzyński

Na pytanie o przyszłość gazu będziemy mogli odpowiedzieć gdy ustabilizuje się sytuacja globalna. Dużą rolę odegra tu Unia Europejska – powiedział prezes Towarowej Giełdy Energii Piotr Zawistowski podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Piotr Zawistowski na EKG 2022

Prezes TGE zaznaczył, że nikt do końca nie wie czy gaz będzie paliwem przejściowym. – Sytuacja w ubiegłym roku pokazała, że rynek gazu jest wyeksponowany na zjawiska swojej struktury. Mamy pewnych kluczowych dostawców gazu, a na rynku globalnym doszło do zmian. Wzrost cen gazu miał wspływ na wzrost cen energii – mimo EU ETS opłacało się produkować energię z węgla. Wojna i sankcje będą mieć wpływ na podaż i popyt – zaznaczył.

– Rynek działa zawsze – ktoś coś oferuje, a inni kupują, bądź nie. Limity cenowe są jednym z wielu pomysłów. Na pytanie o przyszłość gazu będziemy mogli odpowiedzieć gdy ustabilizuje się sytuacja globalna. Dużą rolę odegra tu Unia Europejska. Gdyby Europa zdecydowała, że będzie importować więcej LNG, to zmieni to sytuację na rynku LNG. To duży test dla gospodarek i tego, jak układać ekonomikę energetyki, by poradziła sobie z nową sytuacją – dodał Zawistowski.

– Jeśli na rynku wystąpią niedobory gazu, trzeba będzie stworzyć mechanizmy, by temu zaradzić. Analizujemy to na poziomie TGE i Europex. Obecna sytuacja dotyczy bardziej kwestii bezpieczeństwa dostaw, niż działania rynku – podkreślił prezes TGE.

Opracował Michał Perzyński

Najnowsze artykuły