Opanowanie syryjskiego Aleppo przez islamistycznych rebeliantów to zawstydzająca porażka Rosji, która jest sprzymierzona z reżimem prezydenta Syrii Baszara al-Asada – ocenił w sobotę izraelski analityk Daniel Rakov. Dodał, że Ukraina podobno w ostatnich miesiącach wspierała syryjskich rebeliantów.
Rosjanie byli zaskoczeni szybkim postępem rebeliantów, którzy w sobotę opanowali większość Aleppo, drugiego pod względem wielkości miasta kraju – napisał w serwisie X Rakov, który jest ekspertem ds. polityki rosyjskiej pracującym w Jerozolimskim Instytucie Studiów Strategicznych.
W sobotni wieczór pojawiły się też informacje, że rosyjskie garnizony w prowincjach Aleppo, Hama i Deir ez-Zor ewakuują się na tereny kontrolowane przez reżim Baszara al-Asadana.
Pomoc z Ukrainy?
Media państwowe w Rosji w dużej mierze ignorują walki w Syrii, a władze wykonują standardowe ruchy, w tym rozpowszechniają informacje, które minimalizują skalę walk i wyolbrzymiają zdolność Asada do radzenia sobie z rebelią – dodał analityk.
Rakov napisał, że według jego źródeł Ukraina podobno w ostatnich miesiącach wysyłała pomoc syryjskim rebeliantom, ale trudno określić skalę tego wsparcia.
„Utrata Aleppo przez Asada szkodzi wizerunkowi Rosji jako mocarstwu, które stara się pokazywać swoją siłę poza obszarem postsowieckim i zagraża strategicznym zasobom Putina, rosyjskim bazom wojskowym w Syrii” – ocenił ekspert. Zaznaczył, że tempo ofensywy rebeliantów zmusi Rosję do szybkiej reakcji.
Rosja bombarduje rebeliantów
Bojownicy z syryjskiej organizacji Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) i ich sojusznicy rozpoczęli w środę ofensywę przeciwko wojskom rządowym. Według doniesień prasowych w sobotę rebelianci, z których część wywodzi się z Al-Kaidy, opanowali Aleppo i kontynuują natarcie, a między siłami rządowymi i islamistycznymi bojówkami trwają ciężkie walki.
Jak zaś poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) dżihadyści wkroczyli do Aleppo, przeprowadzając najpierw dwa samobójcze zamachy bombowe, w których wysadzono samochody z materiałami wybuchowymi.
Lotnictwo Syrii i sprzymierzonej z nią Rosji przeprowadziło z kolei naloty na Aleppo; siły rosyjskie uczestniczyły w wlakach po raz pierwszy od 2016 r. Myśliwce ostrzelały dzielnicę Al-Furkan, położoną na zachód od centrum miasta.
To najpoważniejsze starcia w Syrii od 2020 r., gdy Rosja i wspierająca rebeliantów Turcja zawarły porozumienie, które zakończyło większość walk.
Błyskawiczna ofensywa
Cała prowincja Idlib na północnym zachodzie Syrii znajduje się pod kontrolą sił islamistycznych i rebelianckich – poinformowała w sobotę agencja Reutera, powołując się na źródła wśród bojowników.
Siły rebeliantów twierdzą, że zdobyły miasto Maarat Al-Numan, tym samym biorąc we władanie całą prowincję o tej samej nazwie – podał Reuters.
Reuters przekazał też, że po opanowaniu w sobotę rano przez siły islamistów i rebeliantów największych dzielnic miasta Aleppo, w sąsiadującej z Idlibem prowincji o tej samej nazwie, tysiące mieszkańców zaczęły kierować się w stronę miast Latakija oraz As-Salamijja, ponieważ autostrada łącząca Aleppo z Damaszkiem jest zamknięta.
Według AP bojownicy napotkali w Aleppo niewielki opór ze strony syryjskiego wojska i rozproszyli się po mieście, natomiast siły rządowe przegrupowują się i przygotowują kontratak. Wcześniej armia rządowa informowała, że w walkach z rebeliantami zginęły już „dziesiątki żołnierzy”, oraz przyznała, że rebelianci wkroczyli do Aleppo, które znajdowało się pod kontrolą rządu od 2016 r.
Krwawa wojna
Wojna domowa w Syrii wybuchła w 2011 r. i na długo pogrążyła kraj w chaosie. W ostatnich latach reżim w Damaszku zdołał odzyskać kontrolę nad większością terytorium kraju, w dużej mierze dzięki wsparciu Rosji i Iranu. W konflikcie zginęło co najmniej pół miliona osób.
Liczące przed wojną ponad 2 mln mieszkańców Aleppo było miejscem jednych z najkrwawszych, toczących się przez lata walk. Asad w 2016 r. ostatecznie odzyskał kontrolę nad miastem.
Biznes Alert / X/ CNN/ PAP/ arj/