(Bloomberg/Anadolu/Gas & Oil/CNN/Teresa Wójcik)
Nowy król Arabii Saudyjskiej Salman bin Abdulaziz al Saud 29 stycznia zlikwidował Najwyższą Radę Ropy i Zasobów Mineralnych i zmienił system nadzoru nad wydobyciem ropy i nad narodowym koncernem naftowym Saudi Aramco.
Rada miała decydujący głos we wszystkich sprawach dotyczących ropy, polityki wydobycia i eksportu, strategii rozwoju, cen i wielkości produkcji. Składała się z członków rodziny królewskiej, ministrów rządu i liderów sektora ropy. Po likwidacji Rady, bardzo wzrosło znaczenie ministerstwa ropy i zasobów mineralnych, które staje się jedynym organem państwa odpowiedzialnym za bezpośredni nadzór nad sektorem wydobywczym oraz nad koncernem Saudi Aramco. Tym samym bardzo wzmocniła się pozycja szefa tego ministerstwa, ministra Ali al-Naimi. Jednakże al-Naimi prawdopodobnie wkrótce przejdzie na emeryturę, a stanowisko ministra ropy przejmie albo obecny szef Saudi Aramco, Khalid Al-Falih albo syn króla Salmana, Abdulaziz.
Likwidacja Najwyższej Rady Ropy i Zasobów Mineralnych jest przez ekspertów uważana za element programu usprawnienia aparatu władzy w Arabii Saudyjskiej. Dr Florence Eid-Oakden, główny ekonomista Instytutu Bliskiego Wschodu ( Middle East Institute), powiedziała Agencji Anadolu, że nowemu władcy Arabii Saudyjskiej chodzi w gruncie rzeczy o umożliwienie rodzinie królewskiej sprawowania bezpośredniej kontroli nad nad kluczowymi ministerstwami i organami państwa saudyjskiego.
Król Salman mianował 29 stycznia swojego czwartego syna z pierwszej żony, księcia Abdulaziz bin Salman, wiceministrem ropy i zasobów mineralnych. Jednocześnie szef Saudi Aramco, Khalid Al-Falih, zapowiedział, że koncern „zamierza inwestować ogromne kwoty, co roku w utrzymanie wysokiego poziomu produkcji ropy”, gdy większość światowych gigantów wolnego rynku, jak ExxonMobil, Chevron, BP i Shell zapowiadają obcinanie wydatków inwestycyjnych w 2015 ze względu na spadek cen ropy i naciski wielkich akcjonariuszy tracących na transakcjach giełdowych. Florence Eid-Oakden podkreśla, że w porównaniu z sytuacją koncernów zachodnich, uzależnionych od giełd i instytucji finansowych, położenie Saudi Aramco, a także w pewnym stopniu państwowych koncernów rosyjskich, jest korzystniejszej w obecnym stanie rynku światowego. Mają one oparcie w silnej władzy państwowej, co przynajmniej równoważy presję spekulacyjnego rynku światowego. Saudi Aramco ma też oparcie w ogromnych rezerwach finansowych państwa Saudyjczyków.
W miejsce zniesionej Najwyższej Rady Ropy i Zasobów Mineralnych, król Salman powołał dwa nowe organy: Radę ds. Polityki i Bezpieczeństwa oraz Radę ds. Gospodarczych i Rozwoju.
Pierwszej przewodniczy książę Muhammad bin Nayef, bratanek nowego króla, a jednocześnie minister spraw wewnętrznych i drugi wicepremier.
Szefem drugiej Rady jest książę Mohammad bin Salman, pierwszy syn króla i jego trzeciej małżonki oraz minister obrony i szef Rady Królewskiej. Zdaniem dr Eid-Oakden ta druga Rada przejmie obowiązki „głębszego nadzoru nad sektorem ropy”.