Żornaczuk: Po upadku South Stream Serbia jest na rozdrożu

7 stycznia 2015, 08:06 Energetyka

Według Sekretariatu Wspólnoty Energetycznej Serbia jest krajem, który jako pierwszy przyjmie regulacje unijne dla sektora energetycznego zebranych w ramach trzeciego pakietu energetycznego. Jednocześnie jest to kraj prowadzący prorosyjską politykę. Jaką drogę wybiorą Serbowie po zatrzymaniu kluczowego projektu – South Stream?

Spawanie pierwszej rury South Stream w Serbii.

– Ostateczne wycofanie się Rosji z budowy Gazociągu Południowego oznacza dla Serbii konieczność wypracowania nowej strategii, która zapewni jej bezpieczeństwo energetyczne. Warto, by UE blisko współdziałała w tej kwestii z krajami takimi jak Serbia i wskazywała im korzyści, jakie mogą płynąć z przestrzegania zasad mających na celu zwiększenie trwałości i skuteczności planowanych inwestycji już na etapie wspierania tych państw na drodze w Unii – ocenia Tomasz Żornaczuk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. – Serbia jako przyszły członek UE już teraz powinna dostosowywać planowane inwestycje do prawodawstwa unijnego, niezależnie od tego, że niektóre państwa członkowskie (np. Austria, Bułgaria czy Węgry) nie zawsze przestrzegają tej zasady. Praktyka pokazuje bowiem, że próby obejścia prawa kończą się nieskuteczną inwestycją. Przy projektach energetycznych dostęp stron trzecich do infrastruktury przesyłowej musi być zagwarantowany z poszanowaniem zasady pełnego rozdziału właścicielskiego, która polega na tym, że operowanie gazociągiem (działalność przesyłowa) jest oddzielone od produkcji i obrotu gazem.

– Warto przy tym pamiętać, że firmy zaangażowane w rozwijanie infrastruktury gazowej w UE mogą wystąpić do Komisji z wnioskiem o wyłączenie na uzgodniony czas spod regulacji unijnych. Nowe projekty mogą zostać wyłączone szczególnie w sytuacji, kiedy zainteresowanie rynkowe nie gwarantuje zwrotu z inwestycji, co ustala się w tzw. procedurze open season – badania potencjalnego zainteresowania stron trzecich korzystaniem z infrastruktury. Takie rozwiązanie zastosowano np. przy budowie Gazociągu Północnego – podkreśla analityk.

– Istotne znaczenie dla planowania dywersyfikacji zarówno źródeł, jak i tras przesyłu gazu mają zmiany na europejskim rynku energetycznym. Rynki krajowe – również w Europie Środkowej – stają się coraz bardziej zintegrowane, a rynek europejski ulega dalszej liberalizacji. Może to wpłynąć nie tylko na zwiększenie możliwości dostaw na rynki krajowe, lecz także na cenę surowca. Aby w pełni wykorzystać zachodzące zmiany, Serbia – która może odgrywać znaczącą rolę jako kraj przesyłowy ze względu na lokalizację w centrum Bałkanów – zadba o realizację inwestycji związanych z budową interkonektorów z sąsiednimi krajami. W tym kontekście kluczowy może okazać się łącznik nie tylko z uzależnioną od rosyjskiego gazu Bułgarią (17 grudnia obie strony zadeklarowały przyspieszenie prac nad taką inwestycją w następstwie odwołania planów budowy Gazociągu Południowego), lecz także np. z Chorwacją, mającą dostęp do innych źródeł gazu. Takie rozwiązania powinny być uwzględnione również w działaniach Unii, gdyż zwiększyłyby bezpieczeństwo energetyczne zarówno danego kraju, jak i całego regionu – utrzymuje Żornaczuk. – Relacji Serbii z Rosją nie sposób analizować w oderwaniu od zmian, jakie w ostatnich latach zaszły w otoczeniu międzynarodowym UE. Stosunki między Moskwą a większością unijnych stolic pogorszyły się przede wszystkim wskutek działań wojennych Rosji w Gruzji w 2008 r., a także aneksji Krymu i zaangażowania w destabilizację wschodniej Ukrainy w 2014 r. To spowodowało, że Rosja stała się dla państw europejskich mniej przewidywalnym partnerem, a jej wieloletnia determinacja do zbudowania alternatywnego (omijającego Ukrainę) gazociągu przesyłającego gaz na południe Europy wzbudza w niektórych państwach UE zastrzeżenia co do szczerości jej intencji.

– Taki rozwój wydarzeń w unijnym otoczeniu spowodował m.in., że leżąca w bezpośrednim sąsiedztwie Rosji Polska wystąpiła z inicjatywą unii energetycznej, mającej na celu zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego państw uzależnionych od rosyjskiego surowca. Przy projektowaniu nowych inwestycji energetycznych warto zatem brać pod uwagę także tę inicjatywę, która w najbliższych latach z pewnością będzie się rozwijać w ramach zacieśniania integracji europejskiej – ocenia cytowany ekspert.

– Ważne dla definiowania relacji Belgradu z Moskwą są także zmiany zachodzące w polityce zagranicznej samej Serbii. Od roku kraj ten negocjuje członkostwo w UE, a jednym z warunków akcesji jest dostosowanie działań zewnętrznych do wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa w ramach negocjacji w rozdziale 31. Dotychczas ta część rozmów akcesyjnych miała techniczny charakter. Jednak wobec dynamicznego rozwoju zdarzeń w otoczeniu UE i nowych wyzwań z tym związanych, sama Unia poszukuje nowych instrumentów w swojej polityce zewnętrznej i może oczekiwać konstruktywnego wkładu w takie rozwiązania także ze strony państw aspirujących do członkostwa – kończy.

Źródło: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych