ZPPE chce uchylenia ustawy o cenach energii
Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki (ZPPE) proponują uchylenie całej ustawy prądowej z 28 grudnia 2018 roku i uchwalenie w jej miejsce nowej, która zagwarantuje klientom bezpieczeństwo prawne, przejrzystość zasad rozliczeń za zakupioną energię i sprawne funkcjonowanie rynku sprzedaży energii elektrycznej.
Mechanizm zamrożenia ceny sprzedaży energii elektrycznej do klientów innych niż gospodarstwa domowe jest pomocą publiczną. Nie można więc zakładać, że zamrożenie cen w pierwszym półroczu pomocą publiczną nie jest, a w drugim półroczu już jest – uważa Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki, członek Konfederacji Lewiatan, oceniając projekt nowelizacji tzw. ustawy prądowej.
– Istnienie dwóch różnych reżimów prawnych w 2019 roku w zakresie rekompensat z tytułu wzrostu cen energii, sposobu ich kalkulacji i rozliczenia, może doprowadzić do paraliżu instytucji odpowiedzialnych za nadzór nad realizacją ustawy. Skutkiem będzie wzrost kosztów u sprzedawców, które będą musieli pokryć klienci – ostrzega Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.
W ocenie ZPPE przedstawione rozwiązanie jest sprzeczne z interesem odbiorców energii, bo istnieje ryzyko, że klient biznesowy zapłaci więcej, niż wynika z pierwotnie zawartej umowy na 2019 rok.
Jednocześnie związek zwraca uwagę na finansowe skutki proponowanych zmian dla klientów i sprzedawców. Sprzedawcy będą musieli ponieść koszt – w części dwukrotnej – zmiany 17 milionów umów z klientami.
Prywatni pracodawcy energetyki proponują całkowite uchylenie przepisów. Według nich nowa ustawa powinna obejmować jednolite zasady dla całego roku 2019 i uregulować obniżenie cen sprzedaży do grupy gospodarstw domowych z jednoczesną rekompensatą rzeczywiście utraconych korzyści przez sprzedawców. W zakresie klientów niebędących gospodarstwami domowymi pomoc publiczna powinna być realizowana poza rynkiem energii, na wniosek zainteresowanego podmiotu. W przypadku jakichkolwiek innych regulacji, np. w ramach usługi powszechnej poza grupą gospodarstw domowych, te rozliczenia również powinny się odbywać bez udziału sprzedawców.
– Takie rozwiązanie przywróciłoby rynek energii dla odbiorców ze wszystkimi jego korzyściami, jednocześnie dając bezpieczeństwo prawne zarówno klientom, jak i sprzedawcom. Dodatkowo dałoby to sygnał dla odbiorców i inwestorów do podjęcia decyzji w zakresie nowych sposobów pozyskania energii, budowy zero- i niskoemisyjnych źródeł czy też inwestycji w zakresie dalszego zwiększenia efektywności energetycznej. Proponowane rozwiązanie pozwoliłoby na odzyskanie zaufania inwestorów i odbiorców, co do stabilności ram prawnych rynku energii w Polsce, z korzyścią dla całej gospodarki – dodaje Daria Kulczycka.