Walkiewicz: Jak ma działać mechanizm wsparcia dla kogeneracji

4 grudnia 2017, 07:30 Energetyka

– Po 2018 roku system wsparcia dla kogeneracji będzie dwojaki. Planowany system ma rozdzielać istniejące instalacje od nowych . Odmienny będzie sposób wsparcia – powiedział w trakcie konferencji ,,Zmiany w Energetyce”. Patronem medialnym wydarzenia był BiznesAlert.pl mecenas Andrzej Walkiewcz z kancelarii prawnej Bird&Bird.

Elektrociepłowna Gorzów należąca do PGE, fot.: PGE
Fot.: PGE

Zgodnie z założeniami ze wsparcia będą mogły korzystać wszystkie istniejące instalacje instalacje koogerneracyjne. Zdaniem mec. Walkiewicza wsparcie ma odpowiadać luce finansowej pomiędzy kosztami wytwarzania energii elektrycznej w jednostkach wysokoosprawnej koogeneracji, a rynkową ceną energii elektrycznej. Przedmiotem wsparcia ma być premia do wytworzonej energii elektrycznej (dla każdej MWh wytworzonej energii), której wysokość ma być określona corocznie przez ministra energii, a jej wysokość ma być ustalana o rzeczywiste ceny rynkowe.

Nowe instalacje mogą liczyć na wsparcie. W tym przypadku będzie to system aukcyjny podzielony na trzy koszyki tj. instalacje przemysłowe oraz pozostałe instalacje do i powyżej 20 MW – Warunkiem przystąpienia do aukcji będzie pozytywne przejście procesu prekwalifikacji. W założeniach ma nie tylko grupować jednostki, ale badać czy dane założenie inwestycyjne ma szansę zostać zrealizowane, czyli czy dany model biznesowy może się udać – powiedział mec. Walkiewicz.

W procesie aukcyjnym każdy wytwórca (instalacja kogernarcyjna) składa tylko jedną ofertę i wygrywają te oferty zawierające najniższe ceny. Następnie podmioty, które wygrają aukcję otrzymają wsparcie w postaci premii do ceny energii elektrycznej. Okres takiego wsparcia ma wynosić 15 lat.

– W związku z tym, że wytwarzanie energii w kogeneracji jest uzależnione nie tylko od kosztów CO2 ale również kosztów związanych z zużywanych paliwa przewidziano mechanizm który w przypadku sytuacji nadzwyczajnych na rynku istnieje możliwość uzyskania wyższej premii niż ta na aukcji – mówił prawnik.