Rosnieft krytykuje sankcje i obwinia USA za tanią ropę

18 czerwca 2015, 08:06 Alert

(Prime/Reuters/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Prezydent Władimir Putin i Igor Sieczin (prezes Rosnieftu). Fot. Rosnieft
Prezydent Władimir Putin i Igor Sieczin (prezes Rosnieftu). Fot. Rosnieft

Zdaniem prezesa Rosnieftu Igora Sieczina decyzja o przedłużeniu zachodnich sankcji nałożonych przeciwko Rosji może mieć negatywny wpływ na całą branżę naftowo-gazową zarówno w Rosji jak i zagranicą.

W środę agencja Reuters poinformowała, że stali przedstawiciele państw członkowskich przy Unii Europejskiej zatwierdzili decyzję o przedłużeniu o kolejne sześć miesięcy tj. do końca stycznia 2016 roku sankcji ekonomicznych nałożonych na Rosję. Formalna decyzja w tej kwestii zostanie podjęta 22 czerwca podczas posiedzenia ministrów spraw zagranicznych UE.

– Odbije się ona na wszystkich, zwłaszcza na producentach urządzeń technologicznych, które kupujemy. Dlatego uważam, że decyzja nie jest słuszna. Mam nadzieję, że jednak ta sytuacja nie będzie trwała zbyt długo gdyż narusza ona interesy wszystkich uczestników rynku, którzy nie mają żadnego związku z konfliktem na Ukrainie – powiedział Sieczin.

Pakiet sankcji nałożonych przez UE na Rosję w związku z agresją na Ukrainie wygasa 23 czerwca. Ponadto na Moskwę różne sankcje nałożyły m.in.: Stany Zjednoczone, Australia, Kanada, Japonia. Dotknęły one sektora naftowego, bankowego i zbrojeniowego, a pośrednio także inne.

Kolejnym czynnikiem, który uderzył w interesy Rosji i Rosnieftu był spadek cen ropy naftowej. Sieczin odniósł się i do tej kwestii.

Jego zdaniem wpływ kartelu OPEC na rynek ropy naftowej zmalał, wraz z rosnącym oddziaływaniem Stanów Zjednoczonych, które rozwijają wydobycie dzięki rewolucji łupkowej.

– W samej istocie, rynek posiadający wszystkie instrumenty finansowe i technologiczne to rynek amerykański, który stał się głównym czynnikiem regulującym ceny – uznał Rosjanin.

Od końca zeszłego roku cena ropy naftowej Brent spadła z 115 dolarów za baryłkę do około 40 dolarów w styczniu 2015 roku. Obecnie jej cena wróciła do poziomu około 64 dolarów za baryłkę. Ze względu na spadek zmalały dochody firm naftowych i wpływy do rosyjskiego budżetu. Rosnieft musiał zamrozić program inwestycyjny w sektorze wydobycia niekonwencjonalnego oraz LNG. Zwrócił się też o pomoc finansową do państwa.