Niemiecki koncern zakazał dealerom sprzedaży swoich ciężarówek i autobusów na Krymie. Volkswagen realizuje w ten sposób europejskie sankcje, posiadając jednocześnie w Rosji fabryki – podaje Belsat.
Poinformował o tym rosyjski portal vedomosti.ru, którego dziennikarze zapoznali się z listem wysłanym do firmy Folkswagen Grup Rus [zachowano fonetykę rosyjskiej nazwy – przyp. red.]. Firma odmówiła komentarza i zaprzeczyła, by dostała takie polecenie. Odebranie podobnego listu potwierdzili też dwaj inni autodealerzy.
Rozmówca vedomosti.ru zbliżony do firmy Volkswagen stwierdził, że w liście nie ma niczego nowego. Według niego, od wprowadzeniu przez Unię Europejską sankcji przeciwko Rosji, na anektowany półwysep nie mogą być dostarczane pojazdy specjalne i ciężarówki marek Volkswagen, Audi i Skoda – czytamy w komunikacie.
Volkswagen nie robi w Rosji pojazdów specjalnych, a głównie samochody osobowe, jak twierdzi analityk firmy Aton Michaił Ganielin. Na Krym takich maszyn się nie sprzedaje, podkreślił. Jego słowa potwierdzają dane ze strony rosyjskiej służby celnej.
Belsat.eu