Jest szkic poprawek kompromisowych Komisji ITRE Parlamentu Europejskiego do rozporządzenia na temat modelu rynku energii ustalonych między innymi z polskim resortem energii. Zakłada on m.in. wydłużenie okresu obowiązywania rynku mocy dla elektrowni węglowych do 2035 roku. W zamian Polacy poszli na daleko idące ustępstwa.
Rynek mocy dla węgla na dłużej
Według deklaracji ministerstwa energii ustawa o rynku mocy ma zostać przyjęta do końca roku tak, aby mogła wejść w życie od 1 stycznia 2018 roku. Według projektu poprawek do ustawy będą trzy aukcje z latami dostawy: 2021, 2022, 2023 w listopadzie i w grudniu 2018 roku. Rynek mógłby wtedy zacząć funkcjonować w 2021 roku. Rynek mocy dla elektrowni węglowych miał pierwotnie funkcjonować w okresie przejściowym, czyli tylko do 2025 roku, ale polskim negocjatorom udało się wydłużyć jego obowiązywanie do 2035 roku.
Mechanizm ma przekształcić rynek energii z jednotowarowego na dwutowarowy (dostępność oprócz energii). Dopłata wyszczególniona na rachunkach za dostawy energii finansowałaby dostępność mocy wytwórczych, które w normalnych warunkach rynkowych nie poradziłyby sobie, a zostały uznane za istotne dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego. Chodzi głównie o elektrownie węglowe, które dają stabilne dostawy energii, ale są wysokoemisyjne.
W ocenie skutków regulacji ustawy o rynku mocy podano, że przez dziesięć lat obowiązywania mechanizmu budżet zapłaci 10,38 mln złotych w latach 2017-2027, ale koszty dostawy energii spadną o około 55,6 mld złotych w latach 2021-2035.
Równolegle na poziomie unijnym negocjowany jest pakiet zimowy, czyli szereg regulacji dla rynku energetycznego, zakłada zakaz pomocy publicznej dla źródeł energii z emisją powyżej 550 g CO2 na kWh. Kształt rynku mocy jest opisany w rewizji rozporządzeniu o rynku wewnętrznym Unii Energetycznym, które jest elementem pakietu zimowego. Gdyby został przyjęty przed kompromisem w sprawie rynku mocy, mógłby wykluczyć wsparcie dla energetyki węglowej po 2025 roku.
WysokieNapiecie.pl: Ustępstwa Polaków za rynek mocy dla węgla
W zamian za wydłużenie okresu dostępności rynku mocy dla elektrowni węglowych Polacy poszli na daleko idące ustępstwa opisane przez WysokieNapiecie.pl. Chodzi o przedłużenie kontraktów dla modernizowanych lub nowych jednostek o 2 lata dla jednostek emitujących poniżej 450 g CO2/kWh, tzw. „green bonus”. Otrzymają je tylko jednostki emitujące poniżej 450 g, ale dopiero po 2035 roku, jeżeli przejdzie poprawka opisana w szkicu kompromisu. Kontrakty dla istniejących jednostek mają obowiązywać rok, dla modernizowanych jednostek 5 lat i dla nowych jednostek 15 lat. Kolejne ustępstwo to zgoda na uwzględnienie w mechanizmie interkonektorów przed 2021 rokiem i zagranicznych jednostek wytwórczych w mechanizmie po tej cezurze. Istotne jest także skrócenie czasu udostępnienia mocy z 15 do 4 godzin, co premiuje elektrownie szczytowo-pompowe i magazyny energii.
Szkic to owoc długich negocjacji z udziałem polskiego ministerstwa energii, które było w stałym kontakcie z Parlamentem Europejskim.
Wojciech Jakóbik