„Puls Biznesu” w artykule „Rafako ostrzega przed remontową górką” podaje, że firma Rafako obawia się, że podmioty, których dotyczy nakaz wymiany kotłów będą odkładać ten moment na ostatnią chwilę, co spowoduje natłok pracy i opóźnienia w ich instalacji.
Dotyczyć ma to głównie dużych przedsiębiorstw, jak Polska Grupa Energetyczna. W ramach europejskich wymogów BAT, które mają obniżyć emisyjność energetyki, PGE będzie musiała zainwestować duże sumy w nowe instalacje – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Nie bez znaczenia jest też program „Bloki 200+” uruchomiony przez NCBR. – Można by to skoordynować, ale nie liczymy na to — zauważa Krzysztof Burek, wiceprezes Rafako, cytowany przez „Puls Biznesu”.
— Jeszcze kilka lat temu firm było więcej, ale wiele ograniczyło aktywność w energetyce konwencjonalnej ze względu na globalne trendy — przypomina Agnieszka Wasilewska-Semail.
Globalne trendy faktycznie zachęcają do odchodzenia od energetyki konwencjonalnej, więc Rafako na tę ewentualność już się szykuje. Firma ogłosiła, że pracuje nad projektami związanymi z magazynowaniem energii, autobusami elektrycznymi i energetyką rozproszoną. Interesuje się też produkcją wodoru – podaje „Puls Biznesu”.
Puls Biznesu
