PGE chce sięgnąć po potencjał Morza Bałtyckiego i, dzięki morskiej energetyce wiatrowej, pozyskać do 2030 roku 2,5 GW energii. Przy realizacji tego projektu rozważa współpracę z jednym z czołowych graczy na rynku europejskim. Ponadto chce przyśpieszyć inwestycje w elektrownie gazowe oraz instalacje wykorzystujące technologię skojarzonej produkcji energii elektrycznej i cieplnej. Zdaniem przedstawicieli spółki, OZE mogą zapewnić bezpieczeństwo energetyczne.
Działania spółki są odpowiedzią na spadające koszty turbin wiatrowych oraz rosnące koszty pozwoleń na emisję, które wynikają z zaostrzającej się polityki energetyczno-klimatycznej Unii Europejskiej, chcącej ograniczyć wykorzystywanie zanieczyszczających środowisko paliw kopalnych. Jak zauważa agencja Bloomberg, najbardziej emisyjne sektory szukają sposobów na to, aby ,,oczyścić” swoje gałęzie przemysłu.
– Spadające koszty źródeł odnawialnych są pozytywnym zjawiskiem, podczas gdy rosnące koszty praw do emisji CO2 mają negatywny charakter, ponieważ odbierają nam fundusze, które moglibyśmy zainwestować w zielone źródła – powiedziała w rozmowie z Bloombergiem Monika Morawiecka, dyrektor ds. strategii PGE. – Wybór inwestycyjny jest prosty: podążamy w kierunku tańszego scenariusza – dodała.
W ciągu ostatniego roku cena pozwoleń do emisji CO2 wzrosła niemal dwukrotnie, ponieważ państwa członkowskie zgodziły się na reformę systemu handlu emisjami (ETS) oraz na przyśpieszenie działań na rzecz redukcji emisji. Według wyliczeń Bloomberga do 2023 roku ceny uprawnień mogą wzrosnąć z obecnych ok. 11,5 euro za tonę do 23 euro.
Zdaniem Morawieckiej, dzięki dywersyfikacji źródeł pozyskiwania energii i wykorzystania potencjału morskiej energetyki wiatrowej, do 2030 roku udział węgla w polskim miksie energetycznym może spaść poniżej 60 procent. – Jesteśmy liderem na rynku, ale będziemy kibicować naszym kolegom, aby również poszli w tym kierunku – mówiła dyrektor ds. strategii PGE.
– Broniłam węgla, ponieważ jest to szerszy element niż polityka energetyczna, która ułatwi naszą politykę zagraniczną. Ale OZE mogą również zapewnić bezpieczeństwo energetyczne – dodała.
Jak zaznaczał na początku miesiąca prezes PGE Henryk Baranowski, spółka chce w jeszcze większym stopniu zdywersyfikować miks grupy, nie tylko dzięki wykorzystaniu potencjału morskiej energetyki wiatrowej, jaką daje Bałtyk, ale również dzięki gazowi. Ma ono stanowić uzupełnienie scenariusza niskoemisyjnego, jakim chce podążać spółka. Oprócz 2,5 GW w morskiej energetyce wiatrowej PGE analizuje budowę trzech bloków gazowych o łącznej mocy 1,5 GW.