icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Orsted może wrócić do Polski

Duński Orsted, który kilka lat temu działając jeszcze jako Dong wycofał się z Polski sprzedając swoje udziały w lądowych farmach wiatrowych, jest zainteresowany udziałem w projektach budowy farm wiatrowych w polskiej strefie na Morza Bałtyckiego – pisze „Rzeczpospolita”.

Według informacji dziennika Orsted rozmawia o współpracy, tak na poziomie polskiego rządu, jak i spółek, które deklarują realizację projektów budowy morskich farm wiatrowych. Informację tę potwierdza cytowany przez „Rz” Lykke Mulvad Jeppesen, odpowiedzialna za obszar regulacji i energii w Orsted. Podkreśla ona, że mimo iż spółka ma doświadczenie w realizacji morskich projektów wiatrowych, to przy pierwszych projektach na nowym rynku warto mieć lokalnego partnera.

Rozmówczyni „Rzeczpospolitej” nie ujawnia z jaki spółkami konkretnie rozmawia Orsted, ale według dziennika może chodzić o PGE i Orlen, bo te spółki oprócz Polenergii deklarują budowę morskich farm wiatrowych, a ta ostatnia ma już zagranicznego partnera – Statoil.
Dziennik zwraca uwagę, że ewentualna współpraca z jedną z kontrolowanych przez Skarb Państwa spółek to dodatkowa gwarancja dla zagranicznego inwestora. Jak przyznaje cytowana przez gazetę Jeppesen, stabilne regulacje prawne są podstawą dla tego typu projektów.

Rzeczpospolita/CIRE.PL

Duński Orsted, który kilka lat temu działając jeszcze jako Dong wycofał się z Polski sprzedając swoje udziały w lądowych farmach wiatrowych, jest zainteresowany udziałem w projektach budowy farm wiatrowych w polskiej strefie na Morza Bałtyckiego – pisze „Rzeczpospolita”.

Według informacji dziennika Orsted rozmawia o współpracy, tak na poziomie polskiego rządu, jak i spółek, które deklarują realizację projektów budowy morskich farm wiatrowych. Informację tę potwierdza cytowany przez „Rz” Lykke Mulvad Jeppesen, odpowiedzialna za obszar regulacji i energii w Orsted. Podkreśla ona, że mimo iż spółka ma doświadczenie w realizacji morskich projektów wiatrowych, to przy pierwszych projektach na nowym rynku warto mieć lokalnego partnera.

Rozmówczyni „Rzeczpospolitej” nie ujawnia z jaki spółkami konkretnie rozmawia Orsted, ale według dziennika może chodzić o PGE i Orlen, bo te spółki oprócz Polenergii deklarują budowę morskich farm wiatrowych, a ta ostatnia ma już zagranicznego partnera – Statoil.
Dziennik zwraca uwagę, że ewentualna współpraca z jedną z kontrolowanych przez Skarb Państwa spółek to dodatkowa gwarancja dla zagranicznego inwestora. Jak przyznaje cytowana przez gazetę Jeppesen, stabilne regulacje prawne są podstawą dla tego typu projektów.

Rzeczpospolita/CIRE.PL

Najnowsze artykuły