Konsorcjum Alvora i Siauliu dujotiekiu statyba pozostanie wykonawcą litewskiego odcinka Gazociągu Polska-Litwa (GIPL) wartego 100 mln euro. Według źródeł LETA/BNS ponownie wygrało przetarg na realizację projektu.
Na drugim miejscu miało się znaleźć konsorcjum MT Group wraz z polskim Rafako. Zdaniem źródeł LETA/BNS w trakcie nowej oceny ofert obu uczestników zmieniło się punktowanie związane z atrakcyjnością oferty. Przym czym to jednak Alvora, która zaoferowała niższą cenę, uzyskała wyższą ocenę ogólną i to ona nadal będzie odpowiedzialna za budowę litewskiego odcinka GIPL.
Podpisanie umowy miało nastąpić jeszcze we wrześniu. Proces został wstrzymany po tym, jak litewska spółka MT Group, która razem z polskim Rafako brała udział w przetargu, zaskarżyła rozstrzygnięcie, w którym wygrało konsorcjum Alvora i Siauliu dujotiekio statyba. Zdaniem MT Group wątpliwości budziła działalność Alvory i realizacja projektów energetycznych w Rosji i na Białorusi. Sprawą zajęła się Służba Zamówień Publicznych Litwy, która stwierdziła, że przetarg nie był prowadzony w przejrzysty sposób.
Gazociąg Polska-Litwa
Według zapowiedzi ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, budowa gazociągu Polska-Litwa ma rozpocząć się w 2019 roku i zakończyć w 2021 roku. Jego łączna długość ma wynosić ok. 515 km – po stronie polskiej ok. 338 km, a po stronie litewskiej ok. 177 km. Szacowany koszt projektu wyniesie 558 mln euro.
BNS/Piotr Stępiński