BezpieczeństwoWszystko

Baranowski: Nie było woli politycznej sprzedaży polskiej broni na Ukrainę

ROZMOWA

Szef Zarządu Wywiadu Ekonomicznego Łukasz Baranowski odpowiada na pytania BiznesAlert.pl o możliwość sprzedaży polskiej broni nad Dniepr w sposób zakulisowy.

BiznesAlert.pl: Czy Polska ma możliwość niejawnej sprzedaży uzbrojenia Ukrainie?

Łukasz Baranowski: W praktyce jest to niemożliwe. Od początku konfliktu na Ukrainie na terenie Polski zaktywizowali się różnego rodzaju pośrednicy, których głównym zdaniem był zakup broni i wyposażenia na potrzeby nie tylko ukraińskiej armii, ale też różnego rodzaju organizacji paramilitarnych i ochotniczych. Zapytania dotyczyły wszystkiego: od środków medycznych, poprzez hełmy i kamizelki
kuloodporne na broni kończąc. Jedynym z najbardziej pożądanych środków walki były systemy przeciwpancerne, których głównym zadaniem miało być zwalczanie czołgów przeciwnika. Wszystkie potencjalne próby sprzedaży na Ukrainę tego typu sprzętu zostały skutecznie zablokowane przez polskie służby. Dopuszczalna była jedynie sprzedaż medykamentów. Głównym powodem takich działań był brak woli politycznej sprzedaży broni na Ukrainę.

Czy dysponuje takim sprzętem? Czy czołgi byłyby tu atrakcyjne?

Polska z całą pewnością dysponuje czołgami i innym sprzętem pancernym już wycofanym lub przeznaczonym do wycofania w najbliższym czasie. Nie jest to jednak sprzęt nowoczesny. Tym samym, nawet w przypadku czysto teoretycznej transakcji ich sprzedaży na Ukrainę, wątpliwym jest aby tego sprzęt stał się w pełni przydatny w konfrontacji np. z wykorzystywanymi przez przeciwnika czołgami typu T-27B3 (zmodernizowane przez Rosjan).

Jakie są zasady i metody takiej współpracy?

Rynek sprzedaży broni jest obszarem podlegającym ścisłej kontroli rządów poszczególnych państw. Polska nie jest tu wyjątkiem, dlatego do dokonania sprzedaży tego typu broni potrzebna jest nie tylko koncesja na obrót specjalny, ale też szereg innych zgód i zezwoleń. Nie bez znaczenia jest też wola polityczna sprzedaży danemu krajowi określonego typu broni.

Czy takie działania są koordynowane z NATO?

Polska jako członek NATO musi przestrzega wzajemnych ustaleń międzynarodowych związanych z obrotem specjalnym.

Jakie korzyści przynosi tego typu działalność?

Rynek handlu bronią jest oczywiście bardzo dochodowy. Nie bez znaczenia jest też czynnik polityczny – uzależnienie do pewnego stopnia innych państw poprzez dostarczanie im broni i wyposażenia własnej produkcji. Rozwój rodzimego przemysłu zbrojeniowego to także szereg korzyści dla gospodarki: od implementacji nowych technologii opracowanych w ramach projektów
wojskowych w cywilnych gałęziach gospodarki, na nowych miejscach pracy skończywszy.


Powiązane artykuły

Zerwany przetarg na Black Hawki. MON się tłumaczy, związki oburzone

Związkowcy z PZL Mielec są oburzeni unieważnieniem przetargu na śmigłowce Black Hawk. Napisali w tej sprawie list otwarty do szefa...

Australijski okręt wojenny zablokował internet w Nowej Zelandii

Australijskie siły obronne przyznały, że radar okrętu HMAS Canberra mimowolnie zablokował w części Nowej Zelandii bezprzewodowy internet i radio –...
Black Hawk. Fot. PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA

Wojsko unieważnia zakup śmigłowców Black Hawk. „Zmiana priorytetów”

Agencja Uzbrojenia unieważnia postępowania na zakup 32 wielozadaniowych śmigłowców S-70i Black Hawk dla Sił Zbrojnych RP. Maszyny miały trefić do...

Udostępnij:

Facebook X X X